W cieniu Delty

Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ
opublikowano: 2021-06-28 14:19

Ostatnie dni przynoszą coraz więcej sygnałów nt. powrotu komplikacji, jakie niesie ze sobą nowa mutacja koronawirusa. W Europie, poza Wielką Brytanią, wariant Delta rozprzestrzenia się także w Portugalii, co generuje konieczność ograniczeń w sezonie turystycznym. Coraz większe problemy mają Antypody (lockdowny zaraz będą konieczne na większym obszarze Australii, a zmierzyć się z nimi będzie musiała też Nowa Zelandia), a także Republika Południowej Afryki.

Globalna perspektywa wyraźnej dominacji Delty w odsetku nowych zakażeń COVID w ciągu najbliższych kilku tygodni staje się coraz bardziej realna i może być dużym problemem zwłaszcza dla tych krajów, gdzie odsetek zaszczepionej populacji nie jest nazbyt duży. To może w niektórych przypadkach oddalać w czasie wcześniejsze plany normalizacji polityki pieniężnej i przyczyniać się tym samym do globalnego podbicia ryzyka.

Beneficjentem tego zamieszania może okazać się dolar i to nawet w sytuacji, kiedy okaże się, że paczka czerwcowych odczytów z USA, jakie poznamy w lipcu, wcale nie będzie tak dobra, a FED będzie zwlekał z konkretnym przekazem na temat dyskusji o taperingu, czyli redukcji skupu aktywów.