Globalna perspektywa wyraźnej dominacji Delty w odsetku nowych zakażeń COVID w ciągu najbliższych kilku tygodni staje się coraz bardziej realna i może być dużym problemem zwłaszcza dla tych krajów, gdzie odsetek zaszczepionej populacji nie jest nazbyt duży. To może w niektórych przypadkach oddalać w czasie wcześniejsze plany normalizacji polityki pieniężnej i przyczyniać się tym samym do globalnego podbicia ryzyka.
Beneficjentem tego zamieszania może okazać się dolar i to nawet w sytuacji, kiedy okaże się, że paczka czerwcowych odczytów z USA, jakie poznamy w lipcu, wcale nie będzie tak dobra, a FED będzie zwlekał z konkretnym przekazem na temat dyskusji o taperingu, czyli redukcji skupu aktywów.