W cieniu niedźwiedzia: Finlandia odpiera rosyjską presję migracyjną

Oskar NawalanyOskar Nawalany
opublikowano: 2024-04-04 17:30

Finlandia postanowiła przedłużyć zamknięcie swojej granicy z Rosją z powodu ciągłych obaw o bezpieczeństwo narodowe. Jak wyjaśniła minister spraw wewnętrznych Mari Rantanen w oświadczeniu wydanym w czwartek, wszystkie osiem przejść drogowych na granicy pozostanie zamkniętych na czas nieokreślony, ale nie dłużej niż jest to konieczne, aby uniknąć ponownego nasilenia migracji wspieranej przez inne kraje - informuje agencja Bloomberg.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Granica pozostaje zamknięta od końca listopada, z wyjątkiem nieco ponad jednego dnia w grudniu, co wymagało od rządu okresowego przedłużania zamknięcia. Rząd premiera Petteriego Orpo zaproponował również ustawę, która dałaby władzom lepsze narzędzia do ograniczenia tego, co określa mianem "instrumentalizowanej imigracji". Władze obawiają się, że poszukiwacze azylu mogą zacząć przekraczać granicę przez lasy, gdy pogoda się poprawi i śnieg stopnieje. Miało to już miejsce w styczniu, gdy strażnicy graniczni zatrzymywali osoby nielegalnie przybywające z dziczy, co dodatkowo zwiększyło presję na nadzór nad 1300 km granicy.

Jak oświadczył rząd Finlandii, trzy morskie przejścia graniczne dla rekreacyjnej żeglugi również zostały zamknięte, aby "przygotować się na możliwość, że instrumentalizowana migracja może rozszerzyć się na ruch morski wraz z nadejściem wiosny".

Finlandia postrzega nieautoryzowane próby przekraczania jej granicy jako ryzyko dla bezpieczeństwa kraju. Podejrzewa się, że Moskwa wspiera te działania, pomagając migrantom dotrzeć do przejść granicznych bez niezbędnych dokumentów. Ta decyzja Finlandii wpisuje się w szerszą strategię obronną, podobną do środków przyjętych przez kraje bałtyckie i Polskę, które także zredukowały ilość dostępnych przejść granicznych z Białorusią i Rosją.