W Koksowni Przyjaźń ruszyła budowa nowej baterii za 410 mln zł

Polska Agencja Prasowa SA
opublikowano: 2005-10-11 16:45

W ciągu dwóch lat, kosztem ok. 410 mln zł, w Koksowni Przyjaźń w Dąbrowie Górniczej powstanie nowa - piąta - bateria koksownicza o wydajności 700 tys. ton koksu rocznie. To część wartego ponad 2 mld zł programu inwestycyjnego tej drugiej pod względem wielkości polskiej koksowni.

W ciągu dwóch lat, kosztem ok. 410 mln zł, w Koksowni Przyjaźń w Dąbrowie Górniczej powstanie nowa - piąta - bateria koksownicza o wydajności 700 tys. ton koksu rocznie. To część wartego ponad 2 mld zł programu inwestycyjnego tej drugiej pod względem wielkości polskiej koksowni.

We wtorek poświęcono i wmurowano akt erekcyjny pod budowę baterii. Wykonawcą inwestycji jest konsorcjum Polimeksu Mostostalu Siedlce, Piecexportu i biura projektów Koksoprojekt. Dzięki nowej baterii, w kolejnych latach, gdy za ok. 1 mld zł remontowane będą cztery istniejące baterie, koksownia nie zmniejszy produkcji koksu, w 95 proc. kierowanej na eksport.

"Ta inwestycja, strategiczna dla koksowni, to jedno z największych tego typu przedsięwzięć w polskim koksownictwie. Nowa bateria pomoże nam utrzymać pozycję na światowym rynku koksu" - powiedział podczas uroczystości prezes koksowni Lucjan Noras. Podkreślił, że dzięki programowi inwestycyjnemu przez wiele lat zakład będzie zapewniać stabilność dostaw koksu oraz miejsca pracy.

Budowa nowej baterii rozpoczęła się w czerwcu i potrwa - licząc od tego czasu - 27 miesięcy. To jedno z głównych założeń strategii rozwoju koksowni do 2016 roku. Zgodnie z nią firma przeznaczy na inwestycje ok. 2,2 mld zł, z czego ok. 1 mld zł do końca 2007 r.

Jednym z największych przedsięwzięć będzie właśnie budowa nowej baterii. Do 2007 r. za ok. 405 mln zł planowana jest także modernizacja wydziału produkcji węglopochodnych oraz modernizacja zakładowej oczyszczalni ścieków za 25 mln zł (zakończy się wkrótce) i ruszająca w tym roku budowa elektrociepłowni za ok. 80 mln zł.

W ubiegłym roku Koksownia Przyjaźń miała ok. 640 mln zł zysku netto przy ok. 2 mld zł przychodów. Na ten rok, m.in. z powodu wahań kursów walut oraz spadku cen koksu, zakłada zysk w wysokości ok. 30 proc. ubiegłorocznego, czyli ok. 200 mln zł.

Prezes Noras przypomniał, że jeszcze dwa lata temu Koksownia Przyjaźń była na skraju bankructwa - jej długi sięgały 1 mld zł, z czego ok. 800 mln zł stanowiły zobowiązania publiczno-prawne. Dzięki programowi restrukturyzacji, wspartemu dobrą koniunktura na rynku koksu, zakład stanął na nogi. Wierzytelności zamieniono na udziały, a 163 mln zł koksownia spłaciła. Efektem naprawy był rekordowy zysk w 2004 r. i awans do grona najbardziej rentownych polskich firm.

Wkrótce Koksownia Przyjaźń, gdzie większościowy pakiet udziałów ma Jastrzębska Spółka Węglowa (producent dostarczanego do zakładu węgla koksowego), ma stać się częścią tworzącej się grupy węglowo-koksowej. W jej skład wejdą ponadto koksownie w Zabrzu i Wałbrzychu, których po 73 proc. akcji ma być wkrótce wniesione do Jastrzębskiej Spółki Węglowej.