
"Moim zdaniem, na konferencji szefowa EBC nie przekonała rynku co do swojej determinacji oraz do tego co Rada Prezesów chce robić. Problemów jest kilka, zaczynając od wskazania czego można się spodziewać na kolejnych posiedzeniach. Niewiele też wiadomo o nowym narzędziu (TPI - PAP) oraz o możliwej skali interwencji na rynku długu, np. żeby bronić włoskie obligacje. Dla mnie zmniejszyła się również +jastrzębiość+ przekazu, co może pokazywać, że +okno+ na podwyżki stóp przez EBC będzie bardzo krótkie. To nie jest otoczenie, które pomaga EUR i jest ryzyko, że EUR/USD znowu zacznie schodzić do ostatnich minimów. Dużo będzie zależało od jutrzejszych danych PMI z Europy" - powiedział PAP Biznes starszy ekonomista ING Banku Śląskiego Piotr Popławski.
Zdaniem ekonomisty, jest możliwe, że te dane PMI będą niezbyt ciekawe.
"Jeśli opublikowane dzisiaj polskie dane makro wyprzedzają koniunkturę w Europie, a wiele razy się to potwierdzało, to ta koniunktura może się na Kontynent rozlać" – dodał ekonomista.
"Jeśli chodzi o PLN, to wg mnie dużo będzie zależało od realizacji zapowiedzi, że na jesieni Polska zawnioskuje o 4 mld EURO z KPO. Gdyby rynek w otrzymanie tych środków uwierzył, to byłoby to dla złotego bardzo korzystne, bo środki te mogą zostać wymienione na rynku"– powiedział Popławski.
Zdaniem Popławskiego inwestorzy podchodzą do tego z pewnym dystansem, jednak gdyby miało się to potwierdzić, to byłoby to dla PLN sporym wsparciem.
"W krótkim terminie jednak widzimy ryzyka dla naszej waluty w postaci złagodzenia retoryki NBP, słabszych danych makro oraz potencjalnie umacniającego się dolara. To może spowodować, że EUR/PLN wróci ponad 4,80" – dodał ekonomista ING.
W czwartek Rada Prezesów EBC podniosła główne stopy procentowe pierwszy raz od lipca 2011 roku: refinansową o 50 pb do 0,5 proc., kredytową o 50 pb do 0,75 proc. i depozytową o 50 pb do 0 proc.
EBC ustanowił nowy instrument ochrony transmisji polityki pieniężnej.
"Rada Prezesów uznała, że konieczne jest ustanowienie instrumentu TPI w celu wsparcia skutecznej transmisji polityki pieniężnej. W szczególności, ten instrument będzie zapewniać płynną transmisję nastawienia naszej polityki pieniężnej we wszystkich krajach strefy euro, w miarę jak Rada Prezesów będzie kontynuować proces normalizacji polityki pieniężnej (…)" - wynika z oświadczenia EBC.
W piątek, między 9.15 a 9.30 Markit opublikuje dane o PMI w przemyśle i usługach z Francji oraz Niemiec.
Według opublikowanych o godz. 10 przez GUS danych sprzedaż detaliczna w cenach stałych w czerwcu rdr wzrosła o 3,2 proc. Konsensus PAP Biznes zakładał wzrost o 6,8 proc. W ujęciu mdm sprzedaż detaliczna spadła o 1,4 proc., a konsensus PAP Biznes zakładał wzrost o 0,7 proc.
Liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto w czerwcu spadła o 6,7 proc. rdr, a mdm wzrosła o 8,1 proc.
Produkcja budowlano-montażowa w czerwcu rdr wzrosła o 5,9 proc., a konsensus PAP Biznes zakładał wzrost o 10,8 proc. W ujęciu mdm produkcja budowlano-montażowa wzrosła o 5,3 proc. - konsensus PAP Biznes zakładał wzrost o 10,3 proc.
O godzinie 16.11 kurs EUR/PLN spadał o 0,41 proc. do 4,7533, a USD/PLN zniżkował o 0,54 proc. do 4,6627.
W tym czasie na rynkach globalnych dolar nieznacznie się osłabiał (EUR/USD na 1,0191 po wzroście o 0,11 proc.), jednak w czasie sesji kurs tej pary był już notowany powyżej 1,0270 oraz w okolicach 1,0155.
RYNEK DŁUGU
"Na rynku krajowego długu oczekuję raczej spadków rentowności. Dane z Polski już rozczarowały i pokazały słabnącą aktywność. Jeśli do tego dołożą się słabe dane o koniunkturze z Europy, to nie jest to środowisko wzrostu rentowności" - powiedział ekonomista ING BSK.
"My jako bank trzymamy się scenariusza, że stopy w Polsce będą jeszcze w średnim terminie rosły, bo RPP będzie musiał je podnosić, natomiast obecnie jesteśmy w momencie, w którym RPP daje łagodny przekaz, a dane makro to wspierają. W takim otoczeniu trudno znaleźć czynnik, który w najbliższym czasie spowodowałby wzrost rentowności" – dodał.
"W najlepszym przypadku zatem w krótkim terminie na krajowym długu będziemy mieć stabilizację, w gorszym zobaczymy spadki rentowności" - podsumował Popławski.
W stosunku do godzin porannych, w czwartek na krajowym długu mają miejsce mocne spadki rentowności w przedziale 30-33 pb w całym spektrum krzywej.
Na rynkach bazowych dochodowości 10-letnich amerykańskich obligacji skarbowych spadają o 7,5 pb do 2,963 proc., a niemieckich idą w dół o 3,7 pb do 1,2275 proc.