Kurs ropy osiągnął najwyższy od 2,5 miesięcy poziom w związku z rosnącymi obawami rychłego rozpoczęcia akcji zbrojnej USA przeciwko Irakowi oraz przedłużania się kryzysu politycznego w Wenezueli.
Na światowych rynkach rośnie obawa niedostatecznej podaży ropy. OPEC zadeklarował, że przynajmniej przez dwa tygodnie nie przewiduje zwiększenia produkcji surowca. Wzrost wydobycia ropy przez kraje kartelu mógłby zniwelować negatywne skutki trwającego już cztery tygodnie kryzysu politycznego w Wenezueli. Spowodował on niemal całkowite wstrzymanie eksportu ropy z tego kraju. Wenezuela jest tymczasem jednym z największych dostawców ropy do USA.
Do obaw związanych z przedłużającym się kryzysem w Wenezueli dołączyły związane z coraz bardziej realnym konfliktem zbrojnym między USA i Irakiem. Wiadomości o powołaniu lub planach powołania rezerwistów w USA i Wielkiej Brytanii pozwalają przypuszczać, że wybuch konfliktu jest raczej nieunikniony. Z ostatnich pogłosek wynika, że może do niego dojść w lutym przyszłego roku.
Na giełdzie w Londynie cena baryłki ropy Brent z kontraktów lutowych wzrosła o 2 proc. do 28,90 USD. Na NYMEX kurs ropy skoczył w górę o 2,2 proc. do 30,97 USD.
MD