W stolicy rośnie podaż magazynów

Radosław Górecki
opublikowano: 2000-03-21 00:00

W stolicy rośnie podaż magazynów

Ceny za powierzchnie magazynowe w stolicy spadły i ustabilizowały się. Tymczasem nowych obiektów magazynowych cały czas przybywa. Z raportu Healey & Baker wynika, że Europa Wschodnia zyskuje na znaczeniu, gdyż na Zachodzie brakuje odpowiednich lokalizacji pod centra magazynowe.

Mimo iż czynsze za powierzchnie magazynowe w Warszawie spadły, to i tak plasuje się ona na drugim miejscu na świecie pod względem wysokości opłat. Najdroższym miastem według raportu Healey & Baker jest Londyn, z czynszem rocznym 199 USD za mkw. (około 815 zł), do tego dochodzą jeszcze opłaty w postaci podatku od nieruchomości i koszty eksploatacyjne wysokości 63 USD za mkw. rocznie (około 250 zł), co daje łączny koszt najmu wysokości 262 USD (1,1 tys. zł) za mkw. Całościowe koszty najmu w stolicy Polski wynoszą 174 USD (około 713 zł) za mkw. rocznie. Zaraz za Warszawą pod względem wysokości czynszów uplasował się Bukareszt z opłatami na poziomie 168 USD (669 zł) za mkw. rocznie.

Analitycy zauważają, że w Europie Zachodniej niedobór odpowiednich działek pod nowe obiekty magazynowe powoduje, że brakuje nowoczesnych powierzchni magazynowych. Przekłada się to na wzrost czynszów. Dlatego właśnie na znaczeniu zyskuje Europa Środkowa i Wschodnia. Wiele firm dystrybucyjnych lokuje swoje siedziby w Polsce, Czechach i na Węgrzech. W Polsce działają już takie zachodnie koncerny jak AIG/Lincoln, Apollo Rida, Ceidico, Librecht & Wood, Menard Doswell i ProLogis. Wśród dużych polskich inwestorów analitycy wymieniają spółki Adextra, Degor, Olmar i Top 2000.

Zdaniem analityków, rynek powierzchni magazynowych w ciągu najbliższych 2-3 lat może stać się równie ważny dla agencji nieruchomości, jak rynek powierzchni biurowych czy handlowych. Obecnie najwięcej buduje się dużych centrów dystrybucyjno-magazynowych. Na terenie kraju powstaje też wiele obiektów o powierzchni do tysiąca mkw., budowanych na zlecenie firm handlowych.