Bank centralny Turcji pozostawił swoją referencyjną jednotygodniową stopę aukcyjną repo na niezmienionym poziomie 50 proc. Na tym pułapie „zamrożona” została od trzech kolejnych posiedzeń. Nadal więc koszty kredytu będą kształtować się na najwyższym poziomie do 2002 r.
Decydenci podkreślili, że zauważalne stało się wyhamowanie tendencji spadkowej miesięcznej inflacji bazowej i stwierdzili, że mogą jeszcze bardziej zaostrzyć stopy procentowe w przypadku dalszego pogorszenia się wskaźników oczekiwań inflacyjnych.
Oceniając gospodarkę bank zauważył, że popyt krajowy w dalszym ciągu spowalniał ze względu na gwałtowne zaostrzenie warunków udzielania kredytów, ale sztywność inflacji w usługach, podwyższone oczekiwania inflacyjne oraz wpływ ryzyka geopolitycznego na ceny energii i żywności utrzymywały presję inflacyjną . Rada spodziewa się jednak, że dezinflacja nabierze tempa w drugiej połowie roku.
Decyzja banku centralnego wzmocniła nieznacznie lirę, która zeszła do poziomu
32,87 za dolara.
Inflacja w Turcji utrzymuje się na niezmiennie wysokim poziomie i nadal przyspiesza, osiągając w maju 75,45 proc. Agresywny cykl zacieśnienia polityki pieniężnej wdrożony rok temu wraz z bardziej ortodoksyjnymi środkami politycznymi dopiero teraz zaczyna wykazywać oznaki ochłodzenia skutków gospodarczych, czemu sprzyja niedawne zacieśnienie polityki fiskalnej, w tym ograniczenie zatrudnienia w sektorze publicznym i spowolnienie inwestycji w sektorze publicznym oraz duże projekty infrastrukturalne.