LONDYN (Reuters) - Kurs tureckiej liry wobec dolara nie podlegał w czwartek większym zmianom, ale w kraju utrzymywało się napięcie polityczne.
Na początku tygodnia wicepremier Mesut Yilmaz wdał się w publiczny spór z przedstawicielami wpływowej w tym kraju armii, sugerując, że siły bezpieczeństwa blokują postępy reform.
Za dolara płacono około 1.373.000 miliona lir, czyli mniej więcej tyle ile w środę na zamknięciu.
Uwaga dealerów skupiła się także na Argentynie, której przedstawiciele podali, że prowadzą rozmowy z Międzynarodowym Funduszem Walutowym na temat uruchomienia nowej linii kredytowej w wysokości dziewięciu miliardów dolarów.
Ceny argentyńskiego długu w Londynie wzrosły po tej informacji, ale dealerzy obawiają się, że jeżeli do przyznania kredytu nie dojdzie, argentyński rynek może przeżyć kolejne załamanie.
"Możliwe są różne rozwiązania, ale myślę, że obecnie, po zaakceptowaniu przez parlament planu zerowego deficytu szanse na uzyskanie pieniędzy są większe" - powiedział Jerome Booth, szef analityków z Ashmore Investment Managment.
"Nie jestem pewny, czy Argentyna naprawdę potrzebuje tych pieniędzy, ale ich przyznanie niewątpliwie poprawiłoby nastroje" - dodał.
Kursy walut środkowoeuropejskich podążały w ślad za trendami na rynkach światowych. Czeska i słowacka korona oraz węgierski forint traciły wobec umacniającego się euro.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))