NOWY JORK (Reuters) - Środowe sesje w USA mogą się rozpocząć się od niewielkich zwyżek. Inwestorzy w napięciu czekają na wystąpienie szefa Fedu, Alana Greenspana w Kongresie licząc, że zasygnalizuje on kolejną obniżkę stóp procentowych.
Prezes amerykańskiego banku centralnego wystąpi o 15.30 czasu warszawskiego przed komisją finansów Izby Reprezentantów. Dwa tygodnie temu w Senacie Greenspan przedstawił dosyć pesymistyczny obraz amerykańskiej gospodarki, choć podkreślił, że nie jest to jeszcze recesja.
Zazwyczaj prezes banku centralnego nie zmienia treści swojego półrocznego wystąpienia, które wygłasza po kolei w dwóch izbach amerykańskiego parlamentu. Jednak tym razem zrobił wyjątek i środowe wystąpienie będzie się różnić od tego sprzed dwóch tygodni.
Według części analityków, tym razem obraz gospodarki przedstawiony przez Greenspana może być jeszcze bardziej pesymistyczny, ale inwestorzy mają nadzieję, że w związku z tym bank centralny po raz kolejny obniży stopy procentowe, nie czekając nawet na regularane posiedzenie 20 marca.
"Nic się nie będzie działo do czasu, aż zobaczymy co powie Greenspan" - powiedział James Volk z D.A. Davidson. "Rynek czeka na obniżkę stóp przed 20 marca i jeżeli jej nie dostanie, to możemy się spodziewać dalszych spadków".
Marcowe kontrakty terminowe na Nasdaq wzrosły o 11 punktów do 1.984 punktów, a na Dow Jonesa zyskały dwa punkty i wzrosły do poziomu 10.677 punktów.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))