NOWY JORK (Reuters) - W połowie piątkowych sesji w USA główne indeksy zniżkowały, a Dow Jones i S&P 500 znalazły się na poziomie najniższym od trzech miesięcy. Perspektywa wojny z Irakiem i złe wieści z sektorów ubezpieczeniowego i energetycznego zepchnęły na dalszy plan optymistyczne prognozy kilku spółek technologicznych.
"Spółki nie obiecują jakiś wspaniałych wyników w 2003 roku, więc mając w perspektywie wojnę z Irakiem część graczy wycofuje pieniądze z rynku" - powiedział Jack Francis z banku UBS Warburg.
Wall Street czeka na kluczowe wydarzenia polityczne, które będą miały miejsce na początku przyszłego tygodnia. W poniedziałek oenzetowscy inspektorzy rozbrojeniowi mają przedstawić wyniki swojej dwumiesięcznej misji w Iraku.
We wtorek z kolei coroczny raport o stanie państwa przedstawi prezydent USA George W. Bush i wielu obserwatorów obawia się, że prezydent wykorzysta tę okazję by de facto ogłosić wojnę z Irakiem.
Inwestorów bardzo zaniepokoiło oświadczenie władz amerykańskich, ze mają one "bardzo przekonywujący dowód" posiadania przez Saddama Husseina zakazanej broni.
"Wygląda na to, że Biały Dom znalazł w końcu 'dymiący pistolet' którego szukał" - powiedział Henry Herrmann, szef inwestycji w spółce Waddell & Reed.
Obawy związane z wojną zepchnęły dolara do poziomu najniższego wobec euro od trzech lat. Wzrosły natomiast ceny bezpiecznych amerykańskich papierów skarbowych.
Spadki w sektorze energetycznym spowodowane były złymi wynikami spółek użyteczności publicznej takich jak American Electric Power i CMS Energy. Z kolei przecenę wśród ubezpieczycieli wywołało obniżenie przez bank Morgan Stanley rekomendacji dla American International Group.
W tej sytuacji optymistyczne prognozy przedstawione przez kanadyjskiego producenta infrastruktury telekomunikacyjnej, spółkę Nortel Netowrks i internetowy dom wysyłkowy, Amazon.com nie były w stanie przekonać graczy do kupowania akcji.
Do godziny 19.28 indeks Dow Jones stracił 2,7 procent i spadł do 8.143,28 punktu.
Nasdaq Composite spadł o 3,08 procent do 1.345,50 punktu.
((Tłumaczył: Tomasz Krzyżanowski; Redagował: Kuba Kurasz; Reuters Messaging: [email protected]; Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, [email protected]))