NOWY JORK (Reuters) - Główne indeksy amerykańskich giełd odrobiły w pierwszych minutach poniedziałkowych sesji część strat z otwarcia, ale kursy większości akcji nadal zniżkowały, bo groźba wojny w Iraku wciąż dominowała nad rynkiem.
O godzinie 16.30 szef oenzetowskich inspektorów rozbrojeniowych w Iraku, Hans Blix, przedstawi swój raport z trwającej ponad dwa miesiące misji.
"Irak jest dziś w centrum wydarzeń" - powiedział Richard Cripps, główny analityk w firmie inwestycyjnej Legg Mason Wood Walker.
"Na horyzoncie nie widać rozwiązania kryzysu, co powoduje wielką niepewność wśród inwestorów" - dodał.
Podczas weekendu przedstawiciele rządów Wielkiej Brytanii i USA mówili, że mają dowody na ukrywanie przez Irak broni masowej zagłady. USA dawały też jasno do zrozumienia, że są gotowe rozpocząć wojnę nawet bez poparcia wspólnoty międzynarodowej.
Do godziny 14.12 indeks Dow Jones stracił 0,46 procent i spadł do 8.095,63 punktu.
Nasdaq Composite spadł o 0,29 procent do 1.338,26 punktu.
((Tłumaczył: Tomasz Krzyżanowski; Redagowała: Barbara Woźniak; Reuters Messaging: [email protected]; Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, [email protected]))