
We wtorek po hurraoptymistycznej pierwszej fazie notowań z inwestorów powoli schodził zapał w rezultacie czego na finiszu indeksy świeciły na czerwono.
Środowy przedsesyjny handel na rynku kontraktów sugeruje, że inwestorzy znów zamierzają się odkuć i prawdopodobnie, przynajmniej na otwarciu dominować będzie obóz byków.
Uwaga handlujących skupia się kolejny raz na doniesieniach z frontu walki z pandemią. Tym razem propopytowa okazała się informacja o zaakceptowaniu w Wielkiej Brytanii szczepionki przeciw Covid-19 opracowanej wspólnie przez Uniwersytet w Oksfordzie i koncern AstraZeneca.
Gracze spekulują już więc po oczekiwane stopniowe ożywienie gospodarcze w przyszłym roku.
Analitycy spodziewają się, że przedostatnia w tym roku sesja na Wall Street stała będzie pod znakiem znacznie niższych woluminów niż normalnie a niewielki wpływ na jej przebieg mogą mieć dane makro (w tym indeks Chicago PMI i saldo obrotów towarowych) oraz odczyt dotyczący zmiany zapasów ropy i paliw. W tym drugim przypadku oczekiwany spadek może pozytywnie przełożyć się zarówno na notowania ropy, jak i przedstawicieli sektora paliwowo-energetycznego.
Spadająca wycena dolara może również zachęcać do podbijania wycen.
Około godziny 13:55 kontrakty na indeks DJ IA rosły o 0,27 proc. Na wskaźnik S&P500 zyskiwały 0,32 proc. Z kolei na indeks Nasdaq o 0,34 proc.