
S&P 500 i Nasdaq odnotowały w lipcu największe miesięczne zyski procentowe od 2020 r. dzięki lepszym niż oczekiwano wynikom za drugi kwartał i nadziejom, że Rezerwa Federalna nie będzie musiała być tak agresywna w kwestii podwyżek stóp procentowych, jak niektórzy się obawiali.
Optymistyczny nastrój osłabł w poniedziałek, gdy badania wykazały, że fabryki w Azji i Europie walczyły o rozpęd w lipcu, ponieważ słabnący popyt globalny i restrykcyjne ograniczenia związane z koronawirusem w Chinach spowolniły produkcję.
Po danych o aktywności fabryk w piątek pojawi się miesięczny raport o zatrudnieniu w USA, który będzie analizowany pod kątem kolejnych ruchów Fed.
Bank centralny USA podniósł w tym roku stopy procentowe o 2,25 punktu procentowego i obiecał, że w swoim podejściu do przyszłych podwyżek będzie opierał się na danych.
Obawy o recesję ciążyły na giełdach w tym roku, a wskaźnik referencyjny spadł o 13,3 proc., ponieważ inwestorzy dostosowują swoje oczekiwania dotyczące wzrostu gospodarczego i zysków przedsiębiorstw w obliczu zaostrzających się warunków finansowych.
Sezon wyników pokazał jednak, że w drugim kwartale firmy były znacznie bardziej odporne niż początkowo szacowano.