Wsparciem dla zwyżki indeksów była lekka poprawa sentymentu na rynku spółek technologicznych i dóbr konsumenckich, chociaż pierwsze z wymienionych borykały się z wahaniem nastrojów, a wskaźnik Nasdaq Composite co jakiś czas schodził w czerwone regiony.

W szczytowym okresie sesji wszystkie 11 głównych składowych indeksu S&P500 notowało dodatnią zmianę, zaś tylko jedna spółka z 30 największych blue chipów była pod kreską.
Wydarzeniem dnia na NYSE był tzw. bezpośredni debiut walorów Spotify. Wypadł on dosyć okazale. Spółka, będąca właścicielem jednego z najpopularniejszych serwisów strumieniowych z muzyką w otwarciu zyskała prawie 26 proc. względem ceny odniesienia. Kolejne minuty przyniosły jednak stopniowe zmniejszanie skali zwyżki.
Po nerwowej sesji Wall Street kończyła jednak dzień dosyć udanie. Wszystkie trzy główne indeksy notowały relatywnie spore wzrosty, choć dopiero w ostatniej fazie notowań doszło do wyraźniejszego ataku kupujących. Ostatecznie indeks DJ IA zyskał 1,65 proc., S&P500 1,26 proc. zaś Nasdaq 1,04 proc.