Na finiszu indeks DJ IA tracił 0,02 proc. Wskaźnik S&P500 zniżkował o 0,07 proc. zaś technologiczny Nasdaq spadał o 0,12 proc.

Oprócz reakcji na istotne dane makro, inwestorzy dyskontowali również komentarze Janet Yellen, szefowej Fed odnośnie obecnej sytuacji gospodarczej i przyszłych kroków podejmowanych przez amerykańskie władze monetarne.
Według opublikowanych w środę danych marko, ceny producentów w USA wzrosły w czerwcu o 0,4 proc. w ujęciu miesięcznym, mocnej niż zakładały prognozy. To zasługa ubiegło miesięcznego odbicia na rynku ropy i paliw.
Z kolei produkcja przemysłowa w czerwcu zwiększyła się w stosunku do maja o 0,3 proc. również przewyższając oczekiwania ekonomistów. Smuci może lekko, niewielka zmiana, choć na plus, w wykorzystaniu mocy produkcyjnych.
Natomiast w dodatnie rejony powrócił indeks produkcyjny Empire State, obrazujący koniunkturę gospodarcza w rejonie Nowego Jorku, który wzrósł z -1,98 do 3,86 pkt.
Janet Yellen, szefowa Fed stwierdziła, że jeśli gospodarka nadal będzie ”na torach” to prawdopodobnie pod koniec roku zostanie przeprowadzona pierwsza od wielu lat podwyżka stóp procentowych. Poprawiającą się kondycję amerykańskiej gospodarki sugeruje również opublikowana w środę tzw. Beżowa Księga Fed.
Spośród 10 głównych grup przemysłowych z indeksu S&P500 najlepiej w środę prezentowały się sektory finansowy i opieki zdrowotnej. Banki zyskiwały na wartości piątą sesję z kolei, co w ich przypadku jest najdłuższą taką serią od trzech miesięcy. Szczególnie dobrze prezentowały się udziały Bank of America, zyskujące ponad 3 proc. po prezentacji lepszych niż się spodziewano wyników kwartalnych.