NOWY JORK (Reuters) - Poniedziałkowe sesje w USA rozpoczęły się od spadków. Propozycja złożona przez koncern farmaceutyczny Pfizer, który za 60 miliardów dolarów płatnych w akcjach chce przejąć swojego mniejszego rywala - Pharmacię, nie zdołała ożywić rynku, który wciąż nie może dojść do siebie po zeszłotygodniowych spadkach.
W wyniku tej gigantycznej fuzji powstałby farmaceutyczny potentat, którego udział w światowym rynku leków szacuje się na 10 procent. Kurs Pfizera spadł na otwarciu, natomiast Pharmacii gwałtownie wzrósł.
Amerykańskich inwestorów czeka niezwykle pracowity okres. W ciągu dwóch tygodniu wyniki kwartalne opublikuje około dwóch trzecich firm wchodzących w skład indeksu S&P 500 i połowa spółek tworzących indeks Dow Jones.
Gracze na Wall Street boją się wybuchu kolejnych skandali księgowych, a także potencjalnych zamachów terrorystycznych na USA. Z tego powodu Dow Jones stracił w ubiegłym tygodniu 7,4 procent - najwięcej od otwarcia rynków po wrześniowych atakach.
Nasdaq Composite spadł o 5,2 procent, co stanowi największą procentową przecenę od kwietnia tego roku.
Do godziny 16.26 indeks Dow Jones stracił 2,13 procent i spadł do 8.504,27 punktu.
Nasdaq Composite stracił 1,06 procent i obniżył się do 1.359,52 punktu.
((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))