Wall Street ruszyła pod kreską

PAL, Bloomberg, MarketWatch
opublikowano: 2010-07-28 15:59

Po nierównym starcie indeksy amerykańskie niespełna pół godziny po dzwonku znalazły się pod kreską. Zniżki są niewielkie.

Z morza zapowiedzianych na dziś publikacji wyników kwartalnych wyłaniają się dwie główne. Inwestorzy od rana czekali na publikacje z ConocoPhilips oraz Boeinga. Jakością raportów tych dwóch spółek oraz wydźwiękiem danych makro mogą być tłumaczone środowe nastroje na parkietach USA.

Tymczasem raporty miały wydźwięk mieszany. Boeing poinformował przed środową sesją, że jego zysk na akcję wyniósł w II kwartale 2010 r. 1,06 USD na akcję i okazał się wyższy od oczekiwań. Jednocześnie z tą dobrą informacją inwestorzy poznali tez drugą, gorszą - przychody spółki wyniosły 15,6 mld USD, czyli sporo mniej niż oczekiwane przez analityków 16,13 mld USD. Dodatkowo, Boeing obniżył całoroczną prognozę przychodów do 64-66 mld USD.

Tuż po dzwonku rośnie lekko kurs ConocoPhilips. Spółka nie tylko podała dziś wyniki finansowe, ale też poinformowała, że pozbędzie się udziałów w rosyjskim Łukoilu. Wcześniej zaraportowała kwartalny wzrost zysku do 4,2 mld USD, czyli 2,77 USD na papier, z 859 mln USD, tj. 57 centów na papier przed rokiem.

W pierwszych minutach handlu na Wall Street ponad 8 proc. stracił Kodak Eastman. Przed sesją producent najbardziej znany producent sprzętu fotograficznego na świecie poinformował o zmniejszeniu w II kwartale straty na działalności operacyjnej do 62 centów z 71 centów przed rokiem. Sprzedaż Kodaka spadła o 11 proc., do 1,57 mld USD.

Inwestorzy poznają już wkrótce – o godz. 16.30. – informację o stanie zapasów ropy i paliw. Wcześniej dowiedzieli się, że zamówienia na dobra trwałe spadły w czerwcu o 1 proc., głównie z powodu spadku popytu na samoloty, elektronikę, maszyny i stal.