Inwestorzy zachowywali daleko posuniętą ostrożność przed jutrzejszą decyzją władz monetarnych odnośnie poziomu stóp procentowych. Wpływ na słabe zachowanie rynku akcji miała też, szósta z rzędu przecena notowań ropy naftowej, która negatywnie przekładała się na wyceny spółek energetyczno-paliwowych.

Zachowanie inwestorów sugeruje, że są oni pogodzeniu z podwyżką ceny pieniądza. Według szacunków traderów, szanse na podwyżkę stóp procentowych o 25 punktów bazowych kształtują się na poziomie 90 proc. Do takiej decyzji może skłonić FOMC przyspieszenie inflacji i dobra sytuacja na rynku pracy.
Spośród danych makro jakie we wtorek trafiły na rynek trzeba wspomnieć o wyższym niż oczekiwano wzroście cen produkcji sprzedanej. W lutym w ujęciu miesięcznym wzrosły one o 0,3 proc. przy prognozie rzędu 0,1 proc. W porównaniu z lutym poprzedniego roku ceny rosły o 2,2 proc. Oczekiwano 1,9 proc.
Notowania ropy we wtorek opadły do trzymiesięcznego minimum po tym jak OPEC poinformował o wzroście światowych zapasów ropy i nieoczekiwanym wzroście produkcji u największego członka kartelu, Arabii Saudyjskiej.
Przecenie poddawało się wszystkie 11 głównych branż wchodzących w skład indeksu S&P500, przy czym najmocniej dostawało się walorom koncernów energetycznych.
Ostatecznie, na finiszu wtorkowej sesji indeks blue chipów Dow Jones IA spadła o 0,21 proc. Wskaźnik S&P500 zniżkował o 0,34 proc. zaś technologiczny Nasdaq tracił 0,32 proc.