Styczniowe dane dotyczące indeksu cen konsumpcyjnych (CPI) mają zostać opublikowane o godz. 14:30. Zgodnie z prognozami ekonomistów ankietowanych przez agencję Reuters, inflacja bazowa wzrośnie o 0,3 proc. w ujęciu miesięcznym i pozostanie na poziomie 2,9 proc. w zestawieniu rok do roku. Inflacja bazowa, która wyklucza zmienne składniki, takie jak żywność i energia, również ma wzrosnąć o 0,3 proc. miesiąc do miesiąca, a jej roczna wartość ma spaść do 3,1 proc.
Przewodniczący Rezerwy Federalnej, Jerome Powell, wkrótce po publikacji danych rozpocznie drugi dzień swojego wystąpienia przed Kongresem.
Podczas wtorkowego wystąpienia Powell podkreślił, że bank centralny nie zamierza spieszyć się z kolejnym obniżeniem krótkoterminowych stóp procentowych, unikając jednocześnie komentarzy na temat skutków polityki celnej prezydenta Donalda Trumpa.
Według danych LSEG inwestorzy spodziewają się co najmniej jednej obniżki stóp procentowych o 25 punktów bazowych w tym roku, a szansa na kolejną obniżkę wynosi 40 proc., w porównaniu do 60 proc. dzień wcześniej. Styczniowe dane będą ostatnim odczytem inflacji przed pojawieniem się bezpośredniego wpływu nowych ceł wprowadzonych przez Donalda Trumpa na początku miesiąca.
Amerykańskie indeksy bez wyraźnego kierunku
W środę o godz. 13:36 indeks Dow Jones Industrial Average zniżkuje o 0,16 proc., indeks S&P 500 idzie w dół o 0,07 proc., a indeks Nasdaq 100 rośnie o 0,09 proc.
Główne indeksy na Wall Street zakończyły poprzednią sesję z mieszanymi rezultatami — indeks S&P 500 utrzymał się niemal bez zmian, podczas gdy indeks Nasdaq spadł o prawie 0,4 proc.