Roczna stopa inflacji na Węgrzech wzrosła w maju do 4 proc. z 3,7 proc. w kwietniu, jak podał w poniedziałek budapesztański urząd statystyczny. To wynik nieco niższy od mediany prognoz ekonomistów ankietowanych przez agencję Bloomberg, która wynosiła 4,2 proc., z szacunkami w przedziale od 3,7 proc. do 4,6 proc. W skali miesiąca ceny spadły o 0,1 proc.
Drugi kolejny wzrost wskaźnika inflacji sugeruje, że cykl obniżek stóp procentowych na Węgrzech, rozpoczęty w maju zeszłego roku od poziomu 18 proc., dobiega końca. Na czerwcowym posiedzeniu banku centralnego przewiduje się obniżenie stopy procentowej do przedziału 6,75-7 proc. z obecnych 7,25 proc.
To może być moment, w którym obniżki zostaną wstrzymane, ponieważ według wicegubernatora Barnabasa Viraga bank centralny widzi „bardzo, bardzo ograniczone możliwości” dalszego luzowania po czerwcu. Bank centralny dąży do utrzymania dystansu między stopą procentową a poziomem inflacji, aby chronić walutę kraju.
Kurs forinta zyskiwał na wartości względem euro przez większą część maja, co wraz ze spadkiem cen paliw o 4,4 proc. w zestawieniu miesiąc do miesiąca prawdopodobnie pomogło ograniczyć inflację. Notowania węgierskiej waluty są jednak nadal o 2,1 proc. niżej w porównaniu do początku roku.