WEKSEL SZKODZI SPRZEDAŻY DEC
Plątanina niejasnych powiązań i transakcji utrudnia prywatyzację firmy
PIERWSZY NA SPRZEDAŻ: DEC zarządzany przez Stefana Garusa jest pierwszą prywatyzowaną przez Naftę Polską spółką logistyczną. Firma, jako właściciel około 11 tys. cystern, ma blisko 100-proc. udział w rynku kolejowych przewozów produktów naftowych. Po sprzedaży DEC przyjdzie kolej na Naftobazy. fot. ARC
Nafta Polska ma dziś wybrać partnerów do dalszych negocjacji w sprawie prywatyzacji Dyrekcji Eksploatacji Cystern. Tymczasem DEC ma nadal „trupa w szafie“ w postaci tajemniczego weksla na 10 mln USD.
Dzisiaj Nafta Polska, właściciel DEC, ma zaprosić wybranych kandydatów na inwestorów dla tej spółki do dalszych rozmów. NP dokona wyboru spośród jedenastu firm, które pozytywnie odpowiedziały na złożoną im przez Naftę ofertę sprzedaży DEC. Spółka zwróciła się z takim zaproszeniem do 34 potencjalnych inwestorów. Jak twierdzi Andrzej Szostak, przedstawiciel doradcy prywatyzacyjnego, były wśród nich firmy branżowe oraz instytucje finansowe.
— Jest za wcześnie, żeby określić, czy wybierzemy dla DEC inwestora pasywnego czy też aktywnego. Być może niektórzy z kandydatów połączą się w konsorcja i złożą wspólne oferty — uważa Andrzej Szostak.
Jego zdaniem, NP wyznaczy prawdopodobnie termin składania ofert w sprawie DEC na przełom lutego i marca.
Dexo wzięło Kolsped
Tymczasem prywatyzowana spółka pozbyła się w połowie stycznia 51 proc. udziałów w Kolspedzie, należącym wcześniej do likwidowanej firmy KTF Viafer (zależnej od PKP). Ich nabywcą jest nieznana bliżej firma Dexo.
20 stycznia, czyli w sześć dni po dokonaniu tej transakcji, ogłoszono upadłość Kolspedu. Tadeusz Kochorewicz, syndyk Kolspedu, nie ujawnia wysokości zadłużenia spółki. Nie zdradza też kwoty, za jaką Dexo kupiło udziały od DEC. Mówi tylko, że suma ta jest „zdumiewająco wysoka” w obliczu sytuacji finansowej Kolspedu.
Afera z Viaferem
Właścicielem pozostałych 49 proc. udziałów Kolspedu jest KTF Viafer, należący niegdyś w 100 proc. do PKP. Tuż przed odwołaniem ze stanowisk były zarząd kolei sprzedał 81 proc. udziałów w KTF spółce East European Kolia za symboliczne 40,5 tys. zł. PKP zaskarżyło tę transakcję do prokuratury i powołało nowy zarząd Viaferu, który postawił spółkę w stan likwidacji. Interwencja firmy Kolia spowodowała, że likwidację wstrzymano.
Dzisiaj sąd ma rozstrzygnąć, czy sporne 81 proc. udziałów KTF należy do Kolii czy do PKP.
Kolia była też „nabywcą” 51 proc. udziałów Kolspedu. „Kupiła” je od Viaferu za 3,3 mln zł, jednak w momencie gdy nie były one już własnością KTF — wcześniej bowiem Viafer sprzedał ten sam pakiet firmie DEC. Sąd gospodarczy unieważnił transakcję z Kolią i DEC pozostał właścicielem kontrolnego pakietu Kolspedu. Zapłacił zań Viaferowi 3 mln zł. Elementem płatności był ponadto wystawiony przez DEC weksel regwarancyjny opiewający na 10 mln USD.
10 mln USD u szyi
Choć DEC pozbył się Kolspedu, problem weksla nie został jeszcze rozwiązany — informują nieoficjalne źródła. Zaś istnienie tego dokumentu może niekorzystnie wpłynąć na prywatyzację firmy transportowej. Kwota, na jaką opiewa, może stanowić poważne obciążenie dla przedsiębiorstwa, którego wartość analitycy szacują na 100 mln USD.
Być może jednak, zanim dojdzie do prywatyzacji, DEC zdoła pozbyć się kłopotliwego papieru. Z nieoficjalnych informacji wynika, że ekspert poproszony o opinię w tej sprawie uznał, że weksel można będzie unieważnić. Jego zdaniem, podstawę do tego może stanowić to, iż dokument denominowany był w dolarach, na co nie pozwalało obowiązujące wówczas prawo dewizowe.