Podczas wystąpienia telewizyjnego socjalistyczny prezydent Wenezueli powiedział, że zarówno kraj, jak i państwowy koncern naftowy PDVSA, będą chciały restrukturyzować zadłużenie. Poinformował, że PDVSA zapłacił w czwartek 1,1 mld USD tytułem spłaty długu, co jest olbrzymią kwotą w sytuacji, kiedy państwowe rezerwy walutowe spadły do 10 mld USD.

- Po tej płatności, od dzisiaj, nakazuję refinansowanie i restrukturyzację zewnętrznego długu – ogłosił Maduro.
Jeśli wierzyciele Wenezueli nie uzgodnią z rządem warunków restrukturyzacji, co zwykle oznacza darowanie część zadłużenia, kraj będzie musiał ogłosić niewypłacalność. Konsekwencją tego może być zajęcie aktywów Wenezueli, np. ropy, w innych państwach.
Kwestią restrukturyzacji długu Wenezueli ma zająć się wiceprezydent Tareck El Aissami. To może być problem, bo w lutym amerykański Departament Skarbu oskarżył go o przemyt narkotyków i zamroził jego aktywa. Maduro powiedział z kolei, że winę za problemy Wenezueli ponosi prezydent Donald Trump, który w sierpniu nałożył sankcje finansowe na kraj.