Wenezuelscy traderzy znów mogą handlować walutami

Tadeusz StasiukTadeusz Stasiuk
opublikowano: 2014-04-08 13:06

Wenezuelscy brokerzy otrzymali pozwolenie na ponowny udział w nowym rynku walutowym tego kraju. Stało się tak w cztery lata po tym jak rząd posłał do więzienia co najmniej 11 traderów, informuje Bloomberg.

Autoryzację obejmująca tymczasowe dopuszczenie do udziału we wtórnym rynku walutowym, który otwarty został w ubiegłym miesiącu otrzymały 24 domy maklerskie w tym jednostka zależna Citigroup.

fot. Bloomberg
fot. Bloomberg
None
None

Zmarły w ubiegłym roku, były kontrowersyjny prezydent kraju Hugo Chavez w 2010 r. w ramach propagandy antykapitalistycznej nazwał środowisko maklerów „gniazdem mafiosów”. Zamknął wtedy też rynek wymiany walut i zakazał domom maklerskim obrót dewizami w związku z nasilająca się inflacją i znacznym osłabieniem boliwara.

Wprowadzone obostrzenia i restrykcje doprowadziły do upadku ponad 50 brokerów. Czterech partnerów z  Econoinvest Casa de Bolsa, największego domu maklerskiego w Wenezueli spędziło 2,5 roku w więzieniu.

Działalność  domów maklerskich ograniczona została jedynie do handlu papierami wartościowymi na lokalnej giełdzie, na której regularny obrót odbywał się walorami zaledwie siedmiu spółek.