Kanadyjski inwestor kończył wczoraj negocjacje w sprawie przejęcia Suwar od Romana Karkosika.
Cały dzień trwały wczoraj rozmowy właścicieli kanadyjskiej firmy Wentworth Technologies z przedstawicielami Romana Karkosika. Inwestor chce od niego kupić akcje pabianickiego producenta opakowań z tworzyw sztucznych.
— Wciąż pracujemy nad tym projektem. Jak tylko uporamy się z obszerną dokumentacją, przekażemy rynkowi stosowne komunikaty — mówił nam wczoraj Ted Kuskowski, wiceprezes Wentworth.
Podmioty związane z Karkosikiem kontrolują ok. połowy kapitału Suwar, które giełda wycenia na nieco ponad 40 mln zł. Wentworth kupił na razie blisko 10 proc. akcji.
— Branża już od stycznia plotkuje o rozmawach Wentworth z Karkosikiem. Myślę, że kanadyjskiej firmie zależy na wejściu na giełdę i skorzystaniu z możliwości pozyskania kapitału — mówi anonimowo polski przedsiębiorca z branży tworzyw sztucznych.
Wentworth to lider na światowym rynku producentów form do wyrobów z tworzyw sztucznych. Firmę założył biznesmen polskiego pochodzenia Walter Kuskowski, obecnie prezes spółki.
Wczoraj zmienił się układ sił w akcjonariacie Suwar. Rozwiązane zostało porozumienie akcjonariuszy mniejszościowych, które do tej pory kontrolowało 23,6 proc. kapitału.
— Wejście nowego inwestora zmieniło sytuację. Wentworth to gracz światowej klasy, więc to pozytyw, że Suwary mogą trafić pod jego skrzydła. Nie widzimy już zagrożeń dla interesów swoich i spółki. Cel istnienia porozumienia przestał być aktualny — wyjaśnia Witold Kowalczuk, który indywidualnie kontroluje ponad 10 proc. kapitału Suwar.
Czy rozważa sprzedaż akcji nowemu inwestorowi?
— Nie po obecnych cenach. Suwary mają ogromny potencjał, którego obecna wycena dalece nie odzwierciedla. Z tego co wiem, byli członkowie porozumienia są podobnego zdania - twierdzi Witold Kowalczuk.