Wiceminister: prezes UKE wyznaczony do prowadzenia rozmów mediów z big techami

PAP
opublikowano: 2024-07-23 15:15

Organem wyznaczonym do prowadzenia spraw związanych z ustaleniem wynagrodzenia dla wydawców za korzystanie z publikacji prasowych online przez platformy cyfrowe jest prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej - powiedział wiceminister kultury Andrzej Wyrobiec podczas posiedzenia senackiej Komisji Kultury.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Senacka Komisja Kultury i Środków Przekazu we wtorek kontynuuje prace nad nowelizacją ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Senatorowie dyskutują nad poprawkami wypracowanymi przez zespół złożony z przedstawicieli wydawców oraz urzędników Ministerstwa Kultury.

Jak poinformował wiceszef MKiDN Andrzej Wyrobiec, "wypracowaliśmy rozwiązanie mające na celu zapewnienie równowagi stron i zwiększenie skuteczności negocjacji, obejmujące ustalenie wynagrodzenia za korzystanie z publikacji prasowych online przez platformy cyfrowe".

Wskazał, że to na Urzędzie Komunikacji Elektronicznej oraz prezesie UKE "będzie spoczywał obowiązek zrealizowania ustaleń czy przepisów związanych z regulacją tego zadania".

Zaznaczył, że rekomendowane rozwiązanie, które przyjmie formę poprawki senackiej, opiera się na założeniu, że organem administracji wyznaczonym do prowadzenia spraw związanych z ustaleniem wynagrodzenia jest prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej.

Zastrzegł, że "w pierwszej kolejności zakłada się polubowne ustalenie wynagrodzenia w drodze negocjacji, a następnie dopiero mediacji przeprowadzonej przez prezesa UKE". "Ingerencja prezesa UKE będzie następować po bezskutecznym przeprowadzaniu przez strony mediacji" - dodał.

"Przyjmie ona formę orzeczenia administracyjnego ustalającego wartość wynagrodzenia lub sposób jego obliczenia. Wydawcy będą mogli uczestniczyć w postępowaniu samodzielnie lub w grupie kilku wydawców w ramach jednego postępowania" – wskazał Andrzej Wyrobiec.

Zwrócił uwagę, że określone zostały terminy na każdą czynność przeprowadzoną zarówno przez strony, jak i przez UKE. "Całe postępowanie w najdłuższym wypadku nie powinno trwać dłużej niż kilkanaście miesięcy" – dodał.

Zapewnił, że wydawcom i usługodawcom zostanie zapewnione prawo wniesienia sprzeciwu do sądu powszechnego specjalizującego się w sprawach własności intelektualnej. "Sądy będą orzekać w skróconych terminach – 18 miesięcy w przypadku pierwszej instancji i 12 miesięcy w przypadku drugiej instancji" – wyjaśnił.