Wiceprzewodniczący KE: Europa bardzo daleka od nałożenia ceł na chińskie pojazdy EV, mimo dochodzenia

Alicja Skiba
opublikowano: 2023-09-20 12:47

Unia Europejska ogłosiła kilka dni temu, że rozpocznie dochodzenie w sprawie dotacji przyznanych przez Pekin na rzecz produkcji samochodów elektrycznych. Mimo to, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Maros Sefcovic twierdzi, że wspólnota jest “bardzo daleka” od nałożenia nowych ceł na chińskie auta EV - przekazała w środę CNBC.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

“Jesteśmy bardzo daleko od nałożenia ceł importowych na chińskie pojazdy. Mam na myśli, że żeby to dochodzenie było uczciwe, musi zostać przeprowadzone prawidłowo” - powiedział Sefcovic w rozmowie ze stacją.

Niskie ceny dzięki dotacjom od Pekinu

Dochodzenie antysubsydyjne UE koncentruje się na rynku pojazdów elektrycznych w drugiej co do wielkości gospodarce świata. Komisja Europejska jest zdania, że tańsze chińskie samochody zalewają rynek europejski, a ich ceny są utrzymywane na niskim poziomie ze względu na znaczne dotacje państwowe.

Komisja stwierdziła, że dochodzenie antysubsydyjne może trwać do 13 miesięcy od momentu wszczęcia. Oświadczyła także, że środki tymczasowe muszą zostać nałożone nie później niż w ciągu dziewięciu miesięcy a następnie, jeśli jest to prawnie uzasadnione, ostateczne środki powinny być nałożone w nie później niż w ciągu czterech miesięcy.

Udział chińskich EV na rynku UE rośnie…

“Jest jasne, że w międzyczasie musimy podwoić nasze wysiłki, aby upewnić się, że nasz przemysł samochodowy pozostanie konkurencyjny. Zawsze byliśmy bardzo dumni z tego, że najlepsze, najbezpieczniejsze i najczystsze samochody produkowane są w Europie” - powiedział Sefcovic.

Udział sprzedaży samochodów elektrycznych wyprodukowanych w Chinach na rynku europejskim wzrósł w tym roku do 8 proc. Europejscy urzędnicy twierdzą, że do 2025 r. może osiągnąć 15 proc. Decydenci uważają również, że ceny pojazdów elektrycznych produkowanych w Chinach są o ok. 20 proc. niższe o tych, które powstały w UE.

“Protekcjonistyczne tendencje UE”

Rzecznik chińskiego ministerstwa handlu w odpowiedzi wyraził “wysokie zaniepokojenie” Państwa Środkai “silne niezadowolenie”. “Chiny będą zwracać szczególną uwagę na protekcjonistyczne tendencje UE i działania następcze oraz zdecydowanie chronić prawa i interesy chińskich przedsiębiorstw” - zadeklarował.