Widmo kar krąży nad producentami

Wiktor Szczepaniak
opublikowano: 2005-09-15 00:00

Branża alarmuje: unijny limit produkcji mleka zostanie wkrótce przekroczony. Problem będzie musiał rozwiązać nowy rząd.

Polskie firmy mleczarskie oraz dostawcy mleka z niepokojem spoglądają w przyszłość. Ich rozwój może zahamować nie tylko dalsze umacnianie złotego, ale także kary, jakie może naliczyć Bruksela, jeśli wyprodukujemy więcej mleka, niż przewidują przyznane Polsce kwoty mleczne (prawie 9 mln ton rocznie).

Unijny gorset

Tymczasem według ekspertów branży mleczarskiej przyznana Polsce hurtowa kwota mleczna (8,5 mln ton rocznie) — najważniejsza z punktu widzenia branży — w tym roku rozliczeniowym, kończącym się w marcu 2006, zostanie w całości wykorzystana. Każdy producent mleka, który przekroczy limit ograniczony pulą, będzie musiał zapłacić karę prawie 31 EUR za 100 kg.

— Już dziś wielu producentów (na konto Agencji Rynku Rolnego — przyp. red.) odprowadza na poczet tych kar 20 gr za litr od dostarczonego mleka i szuka możliwości zwiększenia swojej kwoty — mówi Czesław Cieślak, prezes Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej Koło.

Jego zdaniem, jeszcze ten rząd powinien rozpocząć starania w Brukseli o zwiększenie kwoty mlecznej dla Polski. Wiele wskazuje jednak na to, że taki wniosek będzie musiała złożyć następna ekipa.

— Do jego złożenia trzeba dobrze się przygotować. W najbliższym czasie zamierzamy w tej sprawie przeprowadzić konsultacje z organizacjami branżowymi i Agencją Rynku Rolnego — zapowiada Józef Śliwa, wiceminister rolnictwa.

Mglisty rok 2007

Polska może ubiegać się o uzyskanie od 1 kwietnia 2006 r. dodatkowej, tzw. restrukturyzacyjnej kwoty mlecznej, której maksymalna wielkość może wynieść 416 tys. ton. Aby ją zdobyć, musimy do końca tego roku przekazać Komisji Europejskiej stosowną dokumentację (m.in. wykazać wzrost tzw. towarowości produkcji mleka).

Józef Śliwa uważa jednak, że problem z wyczerpaniem kwoty mlecznej Polska będzie mieć dopiero w sezonie 2006/07. Teraz jest bowiem jeszcze do wykorzystania rezerwa (310 tys. ton) z ubiegłego roku.