Widmo utraty ratingu znów straszy Wall Street

Marek WierciszewskiMarek Wierciszewski
opublikowano: 2013-01-03 16:26

Porozumienie ws. klifu fiskalnego nie gwarantuje utrzymania przez USA najwyższej oceny, ostrzega agencja Moody’s.

Inwestorzy zza oceanu rozpoczęli handel od lekkiej wyprzedaży. Po tym, jak wczorajsza sesja zakończyła się największą zwyżką notowań od ponad roku, dzisiaj zniżki głównych indeksów nie przekraczają jednej trzeciej proc. Do powrotu do zakupów inwestorów nie zdołały zachęcić mieszane dane z rynku pracy. Raport agencji ADP wskazał, że w grudniu w gospodarce przybyło 215 tys. etatów, czyli grubo ponad połowę więcej od prognoz. Niestety dane rządowe pokazały wzrost liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu.

- To normalne, że po takim rajdzie jak wczoraj inwestorzy chcą wziąć zyski – komentował Quincy Krosby, strateg towarzystwa Prudential Financial.

Choć sprawa klifu fiskalnego zakończyła się krótkoterminowym kompromisem, agencja Moody’s zapowiada, że oszczędności nie wystarczą, by zapobiec obniżeniu ratingu USA. Jak przewiduje biuro, wskaźnik długu publicznego do PKB sięgnie w 2014 r. 80 proc., by na tym poziomie  ustabilizować się do końca bieżącej dekady. Dodatkowo już w połowie lutego dług publiczny osiągnie kolejny limit, co może zaowocować kolejnym wzrostem niepewności na rynkach. Jeszcze jeden niepokojący termin wypada w marcu, kiedy kongres zmierzy się z automatycznym cięciem wydatków budżetowych.

Advanced Micro Devices traci prawie 2 proc. Rekomendację dla papierów drugiego co do wielkości producenta procesorów na świecie do „niedoważaj” obniżył bank Barclays.