Dodany w tym roku potencjał produkcji energii słonecznej będzie po raz pierwszy większy niż energii wiatrowej. Zainstalowane w tym roku na świecie instalacje fotowoltaiczne pozwolą wyprodukować 36,7 GW energii. Natomiast instalacje wykorzystujące siłę wiatru 35,5 GW. W przypadku tych drugich to spadek o 25 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Potencjał instalacji słonecznych będzie natomiast o 20 proc. wyższy niż dołączonych w ubiegłym roku — wynika z najnowszych szacunków Bloomberg New Energy Finance.
— Drastyczne obniżenie kosztów w przypadku fotowoltaiki w połączeniu z nowymi systemami zachęt i subsydiów w Japonii i Chinach stwarzają sporą szansę i możliwości na dalszy silny wzrost wolumenu — ocenia Jenny Chase, szef analityków rynku energii słonecznej w BNEF. Niższe koszty paneli i wsparcie rządu przyspieszają wdrażanie energii słonecznej w ujęciu globalnym, nawet mimo obserwowanego spowolnienia na dojrzałych europejskich rynkach. W przypadku energii wiatrowej również notuje się osłabienie dotychczasowego trendu na Starym Kontynencie, a dodatkowo niekorzystnie na ten segment rynku oddziałuje nowa polityka władz w USA i Chinach, które to kraje miały w ubiegłym roku łącznie około 60-procentowy udział w globalnym rynku energii wiatrowej. Według prognoz BNEF, do 2030 r. obie technologie będą miały niemal równy udział w nowych mocach energetycznych na świecie.
Energia wiatrowa ma posiadać około 17-procentowy udział w globalnych mocach wytwórczych (wzrost z obecnych 5 proc.), zaś produkowana z ogniw słonecznych zwiększy swoją kontrybucję z 2 do 16 proc. Na koniec 2012 r. łączne zdolności produkcyjne elektrowni wiatrowych na świecie wynosiły 278 tys. MW. Elektrownie słoneczne mogły wyprodukować 104 tys.