Decyzja zapadła we wtorek podczas nadzwyczajnej sesji Zgromadzenia Narodowego w Hanoi.
Reforma zakłada, że ok. 100 tys. urzędników zostanie objętych restrukturyzacją, ponieważ rząd dąży do zmniejszenia o ok. 20 proc. liczby ministerstw, agencji rządowych oraz całego aparatu administracyjnego. To największa reorganizacja od momentu, gdy kraj wprowadził reformy rynkowe w latach 80. XX wieku.
W ramach zmian pięć ministerstw zostanie zlikwidowanych, a inne połączone. Istotnie ograniczone zostaną także media państwowe – zamkniętych zostanie wiele kanałów telewizyjnych, a także liczne gazety i czasopisma.
Sekretarz generalny Komunistycznej Partii Wietnamu, To Lam, forsuje te zmiany jako część większej strategii ograniczenia biurokracji przed przyszłoroczną zmianą kierownictwa na zjeździe partii odbywającym się co pięć lat. Jednocześnie umacnia swoją pozycję polityczną w staraniach o pełnoprawny mandat jako lider ugrupowania.
Reforma ma kluczowe znaczenie dla osiągnięcia 8-procentowego wzrostu gospodarczego, o który zabiega premier Pham Minh Chinh w tym roku, z perspektywą dążenia do dwucyfrowego wzrostu w kolejnych latach. Władze przewidują pakiety odpraw dla tysięcy zwalnianych urzędników, jednak wielu z nich obawia się trudności w znalezieniu nowego zatrudnienia w obliczu napływu byłych pracowników sektora publicznego na rynek prywatny.