Premier Silvio Berlusconi skorzystał z wprowadzonej przez jego rząd abolicji podatkowej i zamiast kilkudziesięciu milionów euro zaległego podatku zapłacił jedynie 1850 euro. Tę sensacyjną wiadomość podaje we wtorek włoska prasa.
Według niej w ten sposób szef rządu - najbogatszy Włoch i jeden z najbardziej majętnych ludzi na świecie - wpłacając tę sumę powstrzymał działania urzędu skarbowego w Mediolanie, który zamierzał wyegzekwować niezapłacone podatki.