Umowę w sprawie zakupu 20 proc. akcji Stoczni Gdańskiej w ciągu dwóch-trzech tygodni ma podpisać włoska firma FVH s.p.a. Niewykluczone, że w piątek zostanie podpisany list intencyjny dotyczący zakupu 5 proc. akcji gdańskiego zakładu przez ukraiński Donbas.
Prezes Stoczni Gdańsk, Andrzej Jaworski, poinformował w czwartek, że odnośnie umowy z Włochami dopinane są "formy proceduralne". "Mam nadzieje, że stanie się to w ciągu dwóch, trzech tygodni. Zrobimy wszystko, żeby pieniądze były na koncie w tym roku. Liczymy, że będzie to przynajmniej 20 mln zł" -dodał.
Transakcja spowoduje wzrost kapitału zakładowego Stoczni Gdańsk do 100 mln zł.
Włosi, którzy są m.in. właścicielem stoczni w Pesaro oraz gazoportu w Brindisi, dwa tygodnie temu podpisali list intencyjny z kierownictwem gdańskiej stoczni w sprawie zakupu jej akcji.
Podczas czwartkowej konferencji prasowej w Gdańsku jeden z szefów włoskiej firmy, Marco Carreri, zapewnił, że zainteresowanie stocznią nie ma charakteru spekulacyjnego. Przedstawiciele włoskiej spółki wyjaśnili, że ich zamiarem nie jest przejęcie stoczni.
"Chodzi o to, żeby stocznia robiła to, co robi i ulepszała swoją działalność. Statki (gazowce - PAP), które planujemy budować są zaawansowane technologicznie. Wiemy, że rynek jest chłonny, jeśli chodzi o takie jednostki" - powiedział.
Włoska firma zamierza zamówić w gdańskiej stoczni cztery gazowce. Jednostki miałyby powstać w ciągu dwóch lat.
Prezes Jaworski nie chciał mówić o wartości kontraktu na budowę gazowców; kontrakt ma niebawem zostać podpisany z Włochami. "Pewne jest to, że stocznia na pewno na tym dobrze zarobi" - powiedział jedynie.
Wyraził też nadzieję, że w piątek do Gdańska przybędą przedstawiciele Donbasu i zostanie podpisany list intencyjny dotyczący sprzedaży 5 proc. akcji spółki.(DI, PAP)