Obecnie jesteśmy dumni z narodowej waluty, ale nie zawsze tak było. Jak
przypomina dr Grzegorz Wójtowicz, niezależny ekonomista, były prezes NBP i
członek Rady Polityki Pieniężnej, nasz pozytywny stosunek do złotego bywał w
jego 85-letniej historii wyjątkiem, a nie regułą. Zdaniem eksperta, pieniądz
jest z natury apolityczny. I jeśli ktoś mówi o utracie suwerenności walutowej po
przyjęciu euro, to znaczy, że mówi o utracie możliwości drukowania pieniędzy na
pokrycie wydatków wyraźnie przekraczających dochody. Z tej kompetencji
szczególnie chętnie korzystały władze PRL, które ciągły niedobór towarów
próbowały łagodzić nadprodukcją banknotów i monet.
- Zakończyło się to
pozbawieniem złotego zdolności do pełnienia funkcji pieniądza – stwierdza dr
Wójtowicz.
Specjalista nie ukrywa, że żal mu rozstawać się ze złotówką. Ale
pragmatyzm mu podpowiada, że nie warto opóźniać przyjęcia euro. Bo ma ono
wszelkie cechy dobrego i taniego pieniądza.
Wójtowicz: Suwerenność to nie totalna swoboda
Obawie o suwerenność walutową towarzyszy przeświadczenie o sile polskiego pieniądza.