Po przeglądzie kluczowych kontraktów spółka zwiększa straty. Dziś ma być podpisana umowa wierzycieli.
O 57 mln zł więcej, niż raportowano wcześniej, straciła na czysto grupa Polimeksu- Mostostalu w trzecim kwartale — wynika z opublikowanej korekty do sprawozdania finansowego. Jednocześnie przychody spadły o 36,8 mln zł. Grupa po trzech kwartałach ma 481,6 mln zł straty netto. Jak pisał przed tygodniem „PB”, prowadzony w spółce audyt PwC wskazuje na konieczność uaktualnienia bilansu, bo brakuje w nim niektórych umów z podwykonawcami, niedoszacowane są koszty, a wynik za 2011 r. powinien być ujemny. Ostatnie zmiany nie są bezpośrednią konsekwencją pracy PwC. Spółka przeanalizowała 41 kluczowych kontraktów i „odkryła” nieuwzględnione do tej pory umowy z podwykonawcami i zdarzenia, które powinny wpłynąć na zmianę wyceny prowadzonych kontraktów.
— Poprzedni system kontrolingu się nie sprawdził, stąd decyzja o wprowadzeniu nowego, który bezpośrednio raportuje do zarządu i zapewnia większą rzetelność dostarczanych danych. Wcześniej błędne informacje mogły trafiać do osób odpowiedzialnych za poszczególne kontrakty, a system weryfikacji ich nie odnajdywał. Kto jest za to odpowiedzialny? To wyniknie z audytu prowadzonego w Polimeksie przez PwC — mówi Robert Bednarski, od sierpnia wiceprezes odpowiedzialny za finanse spółki.
Na dzisiaj rano jest planowane podpisanie przez wierzycieli ostatecznej umowy restrukturyzacyjnej Polimeksu oraz umowy objęcia akcji spółki przez Agencję Rozwoju Przemysłu (ARP), a także ING OFE oraz Impexmetal. Pozyskane z emisji pieniądze pozwolą złapać spółce oddech, a równoległa konwersja obligacji na akcje — zdecydowanie zmniejszyć zadłużenie. Do chwili zamknięcia tego numeru „PB” nie było to jednak przesądzone.
— Trudne do przyjęcia warunki nadal stawia jeden z banków i jeden z obligatariuszy, ale mamy wrażenie, że to tylko wojna nerwów i jutro zostanie dopięty ostatni krok dla restrukturyzacji finansowej Polimeksu. Pozostali wierzyciele oraz zarząd spółki prowadzą ten proces bardzo odpowiedzialnie — mówi osoba zbliżona do negocjacji. ARP już wczoraj uzyskała wszystkie potrzebne rodzaje zgody korporacyjnej, by móc obejmować akcje Polimeksu. Docelowo może objąć do 33 proc. akcji. Gdyby jednak do podpisania dzisiejszej umowy nie doszło, zarząd będzie prawdopodobnie zmuszony do złożenia wniosku o upadłość, co — ze względu na skalę działalności spółki — fatalnie odbiłoby się na wynikach całego sektora w Polsce.
Podpis: Emil Górecki