![Zgromadzonych na gali gości witał Michał Siekierzyński, partner w dziale Doradztwa Podatkowego, lider programów klienckich Deloitte. [FOT. MATERIAŁY PRASOWE DELOITTE] Zgromadzonych na gali gości witał Michał Siekierzyński, partner w dziale Doradztwa Podatkowego, lider programów klienckich Deloitte. [FOT. MATERIAŁY PRASOWE DELOITTE]](https://images.pb.pl/filtered/2a43d661-69ed-4601-9634-6153c88de2d3/440d2474-c3f2-588b-bc09-a960121c5f7e_w_830.jpg)
Best Managed Companies to autorski plebiscyt, który został stworzony w 1993 r. przez Deloitte Private w Kanadzie. Dziś jest organizowany już w 45 krajach na świecie. Każdego roku biorą w nim udział firmy prywatne, które przechodzą proces weryfikacji polegający na analizie ich kompetencji, procesów i strategii, w odniesieniu do najlepszych praktyk zarządczych stosowanych w przedsiębiorstwach prywatnych na świecie. Program jest organizowany przez firmę doradczą Deloitte.
Zoptymalizowana weryfikacja
Zwycięzcy plebiscytu są wyłaniani przez niezależne jury, a cały proces jest transparentny i obiektywny dzięki sprawdzonemu systemowi Deloitte, działającemu od 30 lat na skalę globalną. Umożliwia on ocenę umiejętności i praktyk zarządczych każdej firmy w czterech obszarach: stworzonej oraz realizowanej strategii oraz wynikających z nich wizji i misji; zasobów firmy: zarówno materialnych, jak i niematerialnych; zbudowanej kultury organizacyjnej oraz systemu nadzoru właścicielskiego i finansów.
— Mamy dwa podstawowe wymogi: firma powinna mieć obrót powyżej 100 mln zł i musi to być polska firma prywatna, czyli kontrolowana przez polską osobę fizyczną. Nie mamy innych warunków. Dlatego w plebiscycie Best Managed Companies Poland pojawiają się firmy, które dopiero przekroczyły ten pułap 100 mln zł oraz wielkie polskie korporacje — mówił Krzysztof Gil, partner w dziale doradztwa podatkowego Deloitte, lider Deloitte Private w Polsce.
Znalezienie się w gronie najlepiej zarządzanych firm to efekt obiektywnej analizy, która jest przeprowadzana podczas specjalnych warsztatów, zgodnych ze sprawdzoną metodologią.
— Specjaliści Deloitte oraz przedstawiciel naszego partnera strategicznego Pekao S.A. spotykają się z firmami, które znalazły się w ścisłym finale, na warsztatach, podczas których prace skupiają się na czterech aspektach stanowiących filary Best Managed Companies. Są nimi: strategia, zasoby i innowacje, kultura organizacyjna, nadzór właścicielski i finanse. Nasi specjaliści, którzy zajmują się usługowo każdym z tych obszarów, wspólnie z firmami przechodzą wszystkie ścieżki. Sprawdzają, jaka jest strategia dla każdej z tych dziedzin, ale jednocześnie przekazują firmom własną wiedzę, która pozwala im je uporządkować. Dzięki temu łatwiej im odnaleźć się w środowisku makroekonomicznym — dodał Krzysztof Gil.
![Uroczystą galę drugiej edycji Best Managed Companies Poland prowadził Krzysztof Gil, partner w dziale doradztwa podatkowego Deloitte, lider Deloitte Private w Polsce. [FOT. MATERIAŁY PRASOWE DELOITTE] Uroczystą galę drugiej edycji Best Managed Companies Poland prowadził Krzysztof Gil, partner w dziale doradztwa podatkowego Deloitte, lider Deloitte Private w Polsce. [FOT. MATERIAŁY PRASOWE DELOITTE]](https://images.pb.pl/filtered/2a43d661-69ed-4601-9634-6153c88de2d3/8f31ea30-b17b-50ab-ada7-bb3b9dbc1f74_w_830.jpg)
— Plebiscyt Best Managed Companies Poland wprowadza międzynarodowe standardy do oceny wszystkich firm: bardzo dużych, średnich i tych mniejszych. Cechą wspólną dla tych wszystkich podmiotów, które są dzisiaj nagradzane, jest to, że to prywatne firmy rodzinne. Nie są to wielkie międzynarodowe koncerny. To, że poddano weryfikacji różnego rodzaju przedsiębiorstwa, oceniono je i nagrodzono, jest pewną certyfikacją. To ważne nie tylko dla nich, lecz również dla ich partnerów biznesowych. Potwierdza, że panuje w nich kultura korporacyjna, wrażliwość społeczna, wrażliwość na środowisko i wiele innych elementów istotnych w dzisiejszym biznesie. Mnie szczególnie spodobała się firma Vive Textile Recycling, która przetwarza ubrania w inne artykuły, np. meble ogrodowe. To fascynujące — mówił Jarosław Fuchs, wiceprezes Banku Pekao S.A.
Szczególnie docenił on rolę warsztatów prowadzonych wraz z Deloitte dla firm biorących udział w plebiscycie.
— Pracowaliśmy z przedsiębiorstwami m.in. nad efektywnym zarządzaniem, adaptacją do otoczenia biznesowego i gospodarczego oraz misją, wizją, a także celem działalności w długim okresie. Był to niezwykle efektywnie spędzony czas. Zarówno klient, jak i bank mogli się wiele od siebie nauczyć, podzielić się i wypracować jeszcze lepsze rozwiązania dla tych już i tak bardzo dobrze zarządzanych przedsiębiorstw. Uświadamialiśmy, jak ważne jest korzystanie z własnych do świadczeń oraz wdrażanie często niestandardowych rozwiązań w firmowych procesach. Tematy poruszane na warsztatach i wypracowane rozwiązania często będą przydatne przy przeprowadzaniu sukcesji. Warsztaty pozwalają spojrzeć na swój biznes z innej strony, porównać stosowane praktyki, do tych którymi wyróżniają się najlepiej zarządzane firmy i są to ważne aspekty, które pomagają w rozwoju najlepszych przedsiębiorstw. Warsztaty wnoszą ogromną wartość do całego Deloitte Best Managed Companies i są okazją do wdrażania najlepszych praktyk — podkreślał Jarosław Fuchs.
![Druga edycja plebiscytu potwierdziła, że trzeba szybko dostosowywać się do zmieniającego się świata. Ważne jest, aby wypracować swojąścieżkę, by w nim funkcjonować. To pozwoli polskim firmom konkurować z zagranicznymi podmiotami. A najlepiej zarządzane polskie przedsiębiorstwa z powodzeniem konkurują na zagranicznych rynkach, często nawet pełnią na nich dominującą rolę – mówił Jarosław Fuchs, wiceprezes Banku Pekao S.A. [FOT. MATERIAŁY PRASOWE DELOITTE] Druga edycja plebiscytu potwierdziła, że trzeba szybko dostosowywać się do zmieniającego się świata. Ważne jest, aby wypracować swojąścieżkę, by w nim funkcjonować. To pozwoli polskim firmom konkurować z zagranicznymi podmiotami. A najlepiej zarządzane polskie przedsiębiorstwa z powodzeniem konkurują na zagranicznych rynkach, często nawet pełnią na nich dominującą rolę – mówił Jarosław Fuchs, wiceprezes Banku Pekao S.A. [FOT. MATERIAŁY PRASOWE DELOITTE]](https://images.pb.pl/filtered/2a43d661-69ed-4601-9634-6153c88de2d3/75c7f686-f495-50b3-b31d-633dca2375a8_w_830.jpg)
Spojrzenie ekspertów
Oceny spółek podczas drugiej polskiej edycji plebiscytu Best Managed Companies dokonało niezależne jury. Wśród jego członków znaleźli się przedstawiciele cenionych uczelni oraz znani i odnoszący sukcesy przedsiębiorcy: Magdalena Zmitrowicz, wiceprezes Banku Pekao S.A., nadzorująca Pion Bankowości Przedsiębiorstw; Iva Georgijew, partner w Deloitte Polska, przewodnicząca rady dyrketorów Deloitte Central Europe; Dariusz Duma, dyrektor wykonawczy, FBN Poland; prof. Izabela Koładkiewicz, kierownik Katedry Przedsiębiorczości i Etyki w Biznesie w Akademii Leona Koźmińskiego; dr Adam Kowalik z Uniwersytetu SWPS; Marek Piechocki, właściciel LPP; dr n. med. Małgorzata Adamkiewicz, przewodnicząca rady nadzorczej i współwłaścicielka Adamed Pharma; oraz Marta Półtorak, prezes zarządu Marma Polska Folie.

— Byłem pod wrażeniem procesu przygotowanego przez firmę Deloitte. Specjalizuję sie w strategii, więc przyglądałem się szeczególnie temu. Zauważyłem, że w przypadku wielu firm można zaobserwować zwinność strategiczną. Składa się na to wyznaczenie wizji i misji strategicznych plus konkretnych inicjatyw rozwojowych, ale też cykliczne i regularne przeglądanie tych strategii. W przypadku niektórych firm te wizje są weryfikowane nawet co miesiąc lub kwartał. Duże wrażenie zrobiło na mnie także to, jak bardzo firmy obserwują otoczenie. Co najmniej połowa ocenianych przedsiębiorstw śledzi i analizuje otoczenie rynkowe. Nie tylko konkurencję, ale też to, co się dzieje po stronie klientów czy dostawców. Tego najbardziej im gratuluję — powiedział dr Adam Kowalik, członek jury.
— Miałam okazję poznać Best Managed Companies z dwóch stron — w ubiegłym roku jako uczestnik, a teraz jako członek jury. Współpraca z Deloitte to fantastyczne doświadczenie. Biznes rodzinny prowadzi się trochę intuicyjnie i to jest ciekawe, bo kreatywne, ale też warto przejść do pewnego uporządkowania. To dobry moment, aby zobaczyć, jak my jako przedsiębiorcy to robimy i porównać do tego, jak robią to inni oraz zobaczyć, w jakim miejscu jesteśmy na tej polskiej czy światowej mapie. Współpraca biznesu z firmami doradczymi to w pewien sposób porządkowanie tych szuflad — dodała Marta Półtorak, prezes zarządu Marma Polska Folie.
Pozytywnie pracę w gronie jury ocenił także kolejny jego członek, Dariusz Duma dyrektor wykonawczy, FBN Poland.
— Widziałem już mnóstwo konkursów, ale tak rzetelnego, profesjonalnego, obiektywnego, wymagającego jury, które bardzo się pilnowało, aby zdefiniowane były jasne kryteria oceny, jeszcze nie miałem okazji spotkać. W Best Managed Companies wyróżniane i nagradzane jest to, co dobre, a jednocześnie każdy uczestnik realnie dostaje wartościowy feedback i pracuje nad swoim profesjonalizmem — powiedział Dariusz Duma.
Debiutanci i recertyfikowani
Wśród laureatów tegorocznej edycji plebiscytu Best Managed Companies Poland znalazło się 15 firm, które startowały w nim po raz pierwszy, oraz 17, które poddały się recertyfikacji tytułu.
![W drugiej edycji Best Managed Companies Poland15 firm zdobyło ten tytuł po raz pierwszy, a 17, w drodze recertyfikacji, potwierdziło, że nadal ma prawo do tytułu zdobytego przed rokiem. [FOT. MATERIAŁY PRASOWE DELOITTE] W drugiej edycji Best Managed Companies Poland15 firm zdobyło ten tytuł po raz pierwszy, a 17, w drodze recertyfikacji, potwierdziło, że nadal ma prawo do tytułu zdobytego przed rokiem. [FOT. MATERIAŁY PRASOWE DELOITTE]](https://images.pb.pl/filtered/2a43d661-69ed-4601-9634-6153c88de2d3/c43d48ac-66cd-5ce0-ae82-7b0d75665d7d_w_830.jpg)
Wśród nagrodzonych znalazł się m.in. Tomasz Jabłoński, współzałożyciel firmy Tutlo — internetowej platformy do nauki języka angielskiego online.
— Ta nagroda jest dla nas momentem na… zatrzymanie się na chwilkę. Stawiamy sobie coraz bardziej ambitne cele i takie momenty pokazują, że nie tylko my widzimy w tym sens. Ktoś obiektywnie patrzy na naszą drogę rozwoju biznesu i dostrzega, że to, co robimy, jest zbudowane na solidnym fundamencie i wartościach, którymi możemy inspirować innych do wzrostu. Bardzo dobrze wspominamy warsztaty z firmą Deloitte. Były one bardzo merytoryczne. Zadawane pytania nie były proste, a jednocześnie uświadamiały nam, jak wiele zrobiliśmy, ale także jak wiele jest przed nami — powiedział Tomasz Jabłoński. Udział w plebiscycie zorganizowanym przez Deloitte jako ważne i ciekawe doświadczenie ocenił także Maciej Skrzydlewski, wiceprezes firmy Amplus.
— Udział w Best Managed Companies to ciekawe doświadczenie z punktu widzenia poznawania innych firm i możliwości wymiany doświadczeń. Tu nie ma przegranych, są tylko wygrani. To bardzo ważne, aby doceniać polski kapitał. Nasz biznes musi wymieniać się doświadczeniami. Możemy być tylko dumni, że wzięliśmy udział w tym przedsięwzięciu — powiedział Maciej Skrzydlewski.
![Przedstawiciele firm, które w drodze recertyfikacji, potwierdziły, że nadal mają prawo do tytułu zdobytego przed rokiem przyznawali, że recertyfikacja to także niełatwy proces. [FOT. MATERIAŁY PRASOWE DELOITTE] Przedstawiciele firm, które w drodze recertyfikacji, potwierdziły, że nadal mają prawo do tytułu zdobytego przed rokiem przyznawali, że recertyfikacja to także niełatwy proces. [FOT. MATERIAŁY PRASOWE DELOITTE]](https://images.pb.pl/filtered/2a43d661-69ed-4601-9634-6153c88de2d3/c92b6c8c-4335-5c00-b98e-d80856c4375d_w_830.jpg)
W 2023 r. aż 17 firm po raz drugi wzięło udział w plebiscycie i utrzymało tytuł Best Managed Companies.
— To duże wyzwanie dla firm, tym bardziej gratulujemy tym, którym udało się zdobyć tytuł po raz drugi. Przedsiębiorstwa te chciały i udowodniły nam, że ich strategie, misje i plany na kolejny rok się sprawdziły — powiedział Krzysztof Gil, lider Deloitte Private w Polsce.
Jedną z firm, które recertyfikowały swój tytuł, jest Arche.
— Zdecydowaliśmy się na udział w Best Managed Companies przede wszystkim dlatego, że to plebiscyt dla firm prywatnych, rodzinnych, a Arche działa na rynku od 32 lat. Cały czas idziemy za naszym ojcem Władysławem Grochowskim, który wytycza nam cele. Biorąc udział w tym przedsięwzięciu, możemy weryfikować, czy nasze działania są właściwe i czy dobrze to robimy. Okazuje się, że bardzo dobrze, co jest dla nas ważne. Miło nam, że dołączyliśmy do grona firm, które przez swoją recertyfikację reprezentują światowy poziom zarządzania — powiedziała przedstawicielka Arche.
Na ważną rolę powtórnej certyfikacji zwrócił uwagę Tomasz Ciąpała, prezes Lancerto.
— Z wielką ciekawością patrzyłem na entuzjazm osób, które po raz pierwszy otrzymywały certyfikat Best Managed Companies, ale recertyfikacja też nie jest łatwa. Jest to może trochę krótszy proces, ale to nadal mocne porównywanie się z rzeczywistością, z tym co się rok temu obiecało. Mogę więc pół żartem powiedzieć, że mam nowego szefa w postaci kapituły Best Managed Companies, której trzeba dowieść, że jak się obiecało, to się zrobiło — mówił Tomasz Ciąpała.
Oficjalniej i swobodniej
Finałowa gala plebiscytu Best Managed Companies Poland była okazją do wręczenia nagród laureatom oraz firmom recertyfikowanym, ale także do spotkania w gronie praktyków reprezentujących różne branże.
Jak podkreślała Dorota Gardias, która w prowadzeniu gali wspierała jej gospodarza Krzysztofa Gila, udział w plebiscycie to sposób na podnoszenie świadomości tego, co w firmie wymaga jeszcze udoskonalenia, a więc na zapewnianie jej ciągłego rozwoju.
Rozwojowy projekt
Konkurs to ogromne przedsięwzięcie logistyczne, a przygotowanie drugiej polskiej edycji, jak się okazało, jest o wiele trudniejsze niż debiut.
— Drugą edycję konkursu zdecydowanie trudnej zorganizować, a myślę, że trzecia będzie jeszcze trudniejsza. Z kilku powodów: mamy dwa razy więcej uczestników i oczekiwanie są coraz większe, ponieważ firmy już nas znają, chcą naprawdę się czegoś nauczyć i sprawdzić — podkreślał Krzysztof Gil.

Podczas uroczystości odbył się panel dyskusyjny z przedstawicielami jury, którzy przedstawili wnioski po drugiej edycji plebiscytu. Wśród prelegentów pojawili się: Marta Półtorak z firmy Marma, Dariusz Duma z FBN Poland, dr Adam Kowalik z Uniwersytetu SWPS oraz Krzysztof Gil.
Wszyscy laureaci plebiscytu Best Managed Companies otrzymali statuetki i dyplomy, które wręczyli przedstawiciele Deloitte — Paulina Piotrowska oraz Krzysztof Gil. Wśród nagrodzonych firm znalazła się m.in. Vive Textile Recycling, a przedstawicielka firmy, odbierając nagrodę, wygłosiła ważny apel.

— Funkcjonujemy na rynku 31 lat, zajmujemy się cyrkularnością, zagospodarowujemy odpady tekstylne, bo w nich widzimy potencjał. Ekologię mamy w DNA, a pasję w sercach. Widziałam dziś piękne smokingi, cudne muchy, przepiękne suknie. Gdy już się one państwu znudzą, pamiętajcie proszę o Vive. My chętnie je przytulimy i zrobimy z nich wiele dobra, dając im kolejne życie, a sfinalizujemy to pięknymi meblami ogrodowymi. Gdy będziecie zmęczeni po pracy, w pięknych okolicznościach usiądziecie na ławce, która kiedyś była sukienką — powiedziała przedstawicielka Vive Textile Recycling Agnieszka Servaas.
Ucztą dla zmysłów był występ formacji artystycznej Wataha Drums, która stworzyła wyjątkowe, spektakularne widowisko z wykorzystaniem muzyki, ruchu, światła oraz generatywnych wizualizacji.
Polska elastyczność
A jakie wnioski pokonkursowe nasuwają się organizatorom plebiscytu?
— Obie edycje plebiscytu Best Managed Companies Poland pokazały nam, że tym, co polskie firmy robią naprawdę dobrze, jest świetna adaptacja do zmian. Pierwsza edycja: COVID-19, czas pocovidowy, zerwane łańcuchy dostaw. Druga edycja: wojna za naszą granicą, zmieniające się środowisko polityczne i makroekonomiczne. Zresztą polskie przedsiębiorstwa w takim zmiennym środowisku operują już od wielu lat. Są do tego przystosowane, na poziomie światowym, a nawet dużo, dużo wyższym od średniej światowej. Co należy poprawić i nad czym pracować? Myślę, że polskie firmy zarządzane jeszcze w pierwszym albo drugim pokoleniu przez właścicieli znających swoje biznesy od podszewki, jeszcze nie korzystają tak jakby mogły z wiedzy zewnętrznej, czyli z rad nadzorczych czy ciał konsultacyjnych, które mogłyby wnieść dużo wiedzy — podsumował Krzysztof Gil.
Jeśli jednak wziąć pod uwagę tempo, w jakim polskie firmy, i to nie tylko te największe, wprowadzają światowe standardy zarządzania, można wierzyć, że zaczną to robić, a takie projekty, jak Best Managed Companies dodatkowo przyspieszą ten proces.

