Uchida znajdował się pod presją, aby ustąpić ze stanowiska w związku z pogarszającymi się wynikami finansowymi i fiaskiem negocjacji na temat potencjalnego połączenia z Hondą. Wśród powodów, dla których nie udało się osiągnąć porozumienia, wymieniane są warunki fuzji. Władzom Nissana miało się nie spodobać, że Honda chciała mieć dominującą pozycję w nowej spółce.
Powołanie nowego dyrektora generalnego może mieć wpływ na powrót do negocjacji. Financial Times donosił nieoficjalnie w połowie lutego, że warunkiem Hondy jest właśnie ustąpienie Makoto Uchidy.
- Myślę, że to dobry sygnał, że Nissan chce nadać produktowi wyższy priorytet, ponieważ marka dryfuje od dłuższego czasu - ocenił Christopher Richter, analityk rynku motoryzacyjnego w Japonii z domu maklerskiego CLSA