
Ogólnie, spadki notowań miedzi to w dużej mierze efekt obaw związanych z popytem na ten surowiec po tym, jak dane z USA zasygnalizowały możliwość dalszego zacieśniania polityki monetarnej przez Fed. Niemniej, obecnie oczy inwestorów są zwrócone już bardziej na Chiny. Jutrzejszy odczyt PMI dla tego kraju może stanowić pierwszą wskazówkę dotyczącą tempa ożywienia chińskiej gospodarki po zniesieniu obostrzeń pandemicznych. Pierwsze dane pokazujące mozolny wzrost zapasów miedzi mogą świadczyć o tym, że popyt faktycznie rośnie.
