- Okres wyborczy jest momentem, w którym politycy są bardziej wrażliwi na kwestie społeczne. A ta skłonność jest pochodną ich niepewności co do wyników wyborów - mówi Marta Petka-Zagajewska, kierownik Zespołu Analiz Makroekonomicznych PKO Banku Polskiego.
Skoro więc niepewność, mierzona rozmiarem przewagi Prawa i Sprawiedliwości nad Koalicją Europejską, zmalała, to i skłonność do luzowania fiskalnego może być mniejsza. To zła wiadomość chociażby dla nauczycieli, którzy planują po wakacjach wznowić walkę o wyższe pensje.
- Wyniki wyborów zmniejszają prawdopodobieństwo przetasowań na scenie politycznej, a więc skłonność rządu i większości parlamentarnej, by oferować nowe wydatki nie musi być duża - mówi Marta Petka-Zagajewska.