Trwa wyprzedaż w DnB Nord. Leszek Czarnecki kupił część biznesu detalicznego banku, na kupca czeka dom maklerski, nabywcę znalazła Monetia — sieć punktów przyjmowania płatności masowych. Przejmującymi są fundusz Capital Partners oraz Wojciech Jóźwiak, prezes firmy.
Rozkład udziałów wynosi 60 proc. i 40 proc. Umowa kupna ma charakter warunkowy i zależy m.in. od tego, czy Monetia dostanie od nadzoru licencję instytucji płatniczej. Nie wiadomo, jak długo potrwa proces pozyskiwania potrzebnych dokumentów. Instytucja płatnicza została wprowadzona do polskiego prawodawstwa dopiero wiosną wraz z unijną dyrektywą o usługach płatniczych.
Do KNF wpłynęło 37 wniosków o wydanie licencji — 36 firm już prowadzi działalność, a jeden dopiero chce wejść na rynek. KNF nie wydała jeszcze ani jednej. Wojciech Jóźwiak ma nadzieję, że transakcję uda się zamknąć w I półroczu 2013. Na razie w sposobie działania Monetii niewiele się zmieni, ale z czasem będą dodawane nowe usługi.
— Mamy kilka koncepcji. Chcemy zająć się outsourcingiem usług kasowych. Jest coraz więcej firm, które likwidują kasy i chętnie przekażą obsługę wypłat gotówkowych zewnętrznym podmiotom. Możemy też oferować różne produkty finansowe, np. zapewniać wypłatę gotówkową kredytów osobom, które nie mogą pobrać pieniędzy z banku. Możemy prowadzić weryfikację osób, które ubiegają się o kredyt w internecie czy telefonicznie. Zastanawiamy się też nad wprowadzeniem nowych kanałów przyjmowania rachunków masowych, np. we wpłatomatach — mówi Wojciech Jóźwiak.
Monetia ma sieć 500 punktów kasowych, większość działa w modelu franczyzowym. Miesięcznie Monetia przyjmuje rachunki o wartości około 200 mln zł.