
Zysk netto rynkowego giganta wzrósł ponad trzykrotnie do 2,6 mld USD na co wpłynęły wyższe ceny ropy i przewyższające oczekiwania przychody z handlu gazem ziemnym. Tymczasem mediana prognoz kształtowała się na poziomie 1,64 mld USD.
W IV kwartale 2020 r. zysk spółki wyniósł zaledwie 110 mln USD, zaś w I kw. minionego roku było to 790 mln USD.
Koncern pochwalił się sporym spadkiem zadłużenia. W pierwszych trzech miesiącach br. zmniejszyło się ono o 5,6 mld USD i na koniec marca wynosiło 35 mld USD. To poziom jaki spółka ustaliła sobie jako cel i został on zrealizowany szybciej niż zakładano.
Tym samym akcjonariusze mogą liczyć na wyższe zyski z akcji, gdyż koncern zaktualizuje program wykupu akcji własnych. W drugim kwartale spółka ma w ramach buy backu ściągnąć z rynku walory o wartości 500 mln USD, by zrównoważyć rozwodnienie z programu dystrybucji akcji pracowniczych.
W ramach realizowanej nowej strategii, koncern chce przesunąć punkt ciężkości z obszaru naftowego na inwestycje w energię niskoemisyjną. Do 2025 r. zamierza sprzedać aktywa o wartości 25 mld USD.