Wzrost bezrobocia w USA wywołał zwyżki na giełdach

Tadeusz Stasiuk
opublikowano: 2000-09-04 00:00

Wzrost bezrobocia w USA wywołał zwyżki na giełdach

Silne wzrosty jakie odnotowano na zakończenie czwartkowych sesji giełdowych w Stanach Zjednoczonych wskazywały, że piątek na światowych parkietach może być dosyć udany dla giełdowych inwestorów. Optymizm inwestorów wzrósł po tym jak indeks Dow Jones zwiększył swoją wartość o 1,01 proc. zaś Nasdaq aż o 2,5 proc. Przyczyną tak znacznych zmian indeksów były przede wszystkim spekulacje na temat kolejnych planowanych fuzji w sektorze finansowym i telekomunikacyjnym oraz rosnące przekonanie graczy o zmniejszeniu się ryzyka związanego z podwyżkami stóp procentowych.

Z POWROTU dobrego klimatu inwestycyjnego nie mogli się niestety cieszyć handlujący akcjami na giełdzie tokijskiej. Największy azjatycki parkiet dosięgła już czwarta z rzędu korekta, a to głównie za sprawą spółek starej ekonomii, od których znowu odwrócili się inwestorzy. Efektem przeceny był 0,72-proc. spadek indeksu Nikkei, który w całym minionym tygodniu stracił na wartości nieco powyżej 1 proc.

MIMO negatywnych sygnałów jakie napłynęły z Japonii, analitycy oczekiwali, że sesje w Europie przyniosą zwyżkę indeksów. Do takiej tezy skłaniały ich nie tylko zwyżki w USA, ale także wyjaśniona definitywnie sprawa podwyżki stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny, do czego doszło w minionym tygodniu. Także i na starym kontynencie wzrosty cen akcji, do których faktycznie doszło, spowodowane zostały nowymi pogłoskami i doniesieniami o fuzjach. Przykładowo, kurs akcji Vodafone poszedł w górę o ponad 6 proc. po tym jak na rynek dotarła informacja o chęci przejęcia włoskiego operatora telefonicznego Infostrada (partner Vodafone) przez konsorcja w których udziały ma France Telecom i British Telecom. Jeszcze więcej, bo aż 10,5 proc. wzrósł kurs francuskiego narodowego operatora.

PRZEZ WIĘKSZĄ część dnia rynek czekał na dodatkowy impuls do wzrostów, którym w końcu okazały się dane na temat bezrobocia w USA. A te okazały się bardzo pomyślne. Bezrobocie wzrosło, co oznacza lekkie wyhamowanie tendencji wzrostowej w Stanach Zjednoczonych i mniejsze ryzyko podniesienia stóp przez Fed. Inwestorzy z radością zareagowali na te dane, czego najbardziej widocznym efektem było bardzo udane rozpoczęcie notowań na Wall Street i Nasdaq. Ta pierwsza rozpoczęła piątkowe notowania 0,42 proc. wzrostem, zaś Nasdaq podskoczył o 1,04 proc.