
To znak dość żwawego powrotu inwestycji firm (one są głównym źródłem popytu na nowe samochody w Europie Środkowo Wschodniej) oraz gospodarstw domowych. Warto jednak pamiętać, że wzrost rok do roku jest zasługą w dużej mierze niskiej sprzedaży samochodów w zeszłym sierpniu i wrześniu. Na ich tle tegoroczny wrzesień prezentuje się bardzo dobrze, ale uwzględniając wpływ sezonowości liczba rejestracji nadal pozostaje nieznacznie poniżej poziomów sprzed roku.
Kryzys epidemiczny będzie miał bardzo znaczący wpływ na liczbę rejestracji samochodów za cały rok. W ujęciu skumulowanym – od stycznia do września włącznie – zarejestrowano prawie o 30 proc. mniej samochodów osobowych (2,8 mln samochodów) niż w pierwszych dziewięciu miesiącach 2019 roku. Według danych ACEA w wyniku epidemii europejski sektor motoryzacyjny nie wyprodukował 4 mln samochodów o wartości 122 mld euro. Wydaje się, że straty te nie zostaną nadrobione – gdyby tak miało się stać, to przez kilkanaście miesięcy musielibyśmy obserwować bardzo wysoki popyt. Tak się jednak nie dzieje. Optymistyczna wiadomość jest taka, że istnieje duża szansa, że cały rok zakończy się tylko ok. 25 proc. spadkiem, a więc nieco niższym niż za pierwsze 9 miesięcy. W czwartym kwartale oczekujemy przejściowego spadku liczby rejestracji nowych samochodów względem wyników z sierpnia czy września, ale spadek ten powinien być zdecydowanie mniejszy niż na wiosnę.

Zróżnicowanie geograficzne: Poniższa heatmapa przedstawia indeks rejestracji nowych samochodów osobowych w wybranych krajach UE i Wielkiej Brytanii (wyniki dla Wielkiej Brytanii zostały odjęte od wyników UE w całym analizowanym okresie). Dane zostały odsezonowane by uwzględnić typowe różnice liczby rejestracji między miesiącami. Wartość 100 oznacza średnią liczbę rejestracji w każdym z krajów – dzięki temu można porównywać kraje między sobą. Jasno widać, że w większości krajów liczba rejestracji jest ok. 5-10 proc. niższa niż średnia za 2019 rok. Największe odchylenia występują w Bułgarii i Rumunii, gdzie liczba nowo rejestrowanych pojazdów pozostaje ok. 30 proc. niższa niż średnio w 2019 roku.