Czynnikiem najmocniej wspierającym obecnie stronę popytową na rynku miedzi są informacje o utrzymującym się solidnym popycie na ten metal w Chinach. Chociaż koronawirus wywrócił do góry nogami także tamtejszą gospodarkę, to Państwo Środka dość szybko stanęło na nogi i powróciło do wzmożonej aktywności gospodarczej. W ostatnich tygodniach w Chinach spadały zapasy wielu metali przemysłowych, w tym również miedzi. Niemniej, nie oznacza to jeszcze, że taki stan się utrzyma – druga fala pandemii może być nowym ciosem dla chińskiej gospodarki.
Sytuacja na rynku miedzi jest w dużym stopniu powiązana z globalną koniunkturą. To oznacza, że ożywienie gospodarcze po wcześniejszych restrykcjach związanych z pandemią będzie prawdopodobnie sprzyjać wzrostom cen miedzi w krótkoterminowej perspektywie. Jednocześnie, średnio- i długoterminowa perspektywa wydaje się mniej optymistyczna, co wynika z faktu, że ożywienie gospodarcze może być wolniejsze niż oczekiwano za sprawą wspomnianej drugiej fali pandemii.
Wzrostowy początek tygodnia na rynku miedzi
Strona popytowa pozostaje silna na rynku miedzi. Notowania tego metalu kontynuują spokojny, ale systematyczny ruch wzrostowy, rozpoczęty jeszcze w drugiej połowie marca. Obecnie notowania miedzi w Stanach Zjednoczonych oscylują już w okolicach 2,65-2,66 USD za funt.