Yukos i Lukoil chcą kupować europejskie rafinerie

Marek Druś
opublikowano: 2002-02-19 12:29

Dwa największe rosyjskie koncerny naftowe, Lukoil i Yukos planują zdecydowane wejście w najbliższym czasie na rynki Europy Wschodniej i Południowej, donosi „The Financial Times”.

W ubiegłym tygodniu Yukos zrezygnował na rzecz swojego krajowego rywala z ubiegania się o 23 proc. pakiet udziałów greckiego koncernu naftowego Hellenic Petroleum, co spotkało się z wyrazami zadowolenia ze strony władz Lukoilu.

Michaił Chodorowski, prezes Yukos zapowiedział, że kierowana przez niego spółka chce przeprowadzić w najbliższym czasie akwizycje w Polsce, Niemczech, Włoszech, Turcji i Bułgarii. Zainteresowaniem Yukos cieszą się przede wszystkim rafinerie, ponieważ – jak twierdzi Chodorowski – są one dochodowe oraz dają możliwość zawierania długoterminowych kontraktów. Yukos dąży do sprzedaży 70 proc. ropy w kontraktach zawieranych na co najmniej 5 lat.

Rafinerie, które posiada Lukoil, znajdują się na Ukrainie, w Rumunii i Bułgarii. Leonid Fiedoun, prezes spółki powiedział, że prowadzi rozmowy z brytyjskim Rotch Energy, który zawarł wstępne porozumienie w sprawie kupna pakietu akcji Rafinerii Gdańskiej, oraz w sprawie współpracy z litewskim Mizeiku Nafta, którego inwestorem jest amerykański Williams.

Prezes Fiedoun z przykrością zauważył, że rygorystyczne przepisy o ochronie środowiska spowodowały wycofanie się jego spółki z zamiaru kupna rafinerii w USA. Pozwoliłoby to zaopatrywać z własnego źródła kontrolowaną przez Lukoil sieć stacji benzynowych Getty.

MD