Korzystasz z usług podwykonawców? Zadbaj o to, żeby twoja polisa OC obejmowała wyrządzone przez nich szkody.
Ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej dla firm chroni przedsiębiorców przed następstwami nieodpowiednich decyzji i szkód wyrządzonych innym. Co jednak, jeśli przedsiębiorca korzysta z usług podwykonawcy i powstanie szkoda? Kto wtedy za nią odpowiada? Czy polisa OC obejmuje takie ryzyko?

Zasady odpowiedzialności
Generalnie odpowiedzialność cywilna ubezpieczonego za podwykonawcę jest dość złożona i uzależniona od różnych czynników.
– Będzie ona za każdym razem indywidualnie badana, w zależności od okoliczności konkretnej sytuacji – mówi Małgorzata Czekuć z biura underwritingu ubezpieczeń korporacyjnych w Warcie.
Trzeba pamiętać, że zgodnie z podstawową zasadą ubezpieczeń OC, ubezpieczyciel nie będzie odpowiadał w większym zakresie niż ubezpieczony.
– Niemal zawsze odpowiedzialność ubezpieczyciela będzie węższa, co wynika z ograniczeń zawartych w umowie. Jeżeli ubezpieczony nie ponosi odpowiedzialności, ubezpieczyciel tym bardziej – mówi Małgorzata Czekuć.

W obecnych czasach praktyką jest, że pewne sfery wykonywanej działalności gospodarczej przedsiębiorstw lub też część realizowanych przedmiotów umów-kontraktów jest powierzana podwykonawcom. Wynika to przede wszystkim z poszukiwania bardziej ekonomicznych rozwiązań w procesach działalności firm. Inną sytuacją może być zlecenie na wykonanie specjalistycznych prac (np. firma sprzątająca musi skorzystać z usług alpinistycznych albo usług dźwigowych). Dzięki temu, poza oszczędnością czasu czy optymalizacją kosztów, przedsiębiorca może skupić się na strategicznych kwestiach z biznesowego punktu widzenia. Zdarzają się sytuacje, zwłaszcza przy kontraktach budowlanych, w których generalny wykonawca wykonuje przedmiot umowy za pomocą wyłącznie podwykonawców. Czy oznacza to, że praca zostanie wykonana gorzej? Niekoniecznie. Wszystko zależy od wyboru tychże podwykonawców oraz ich doświadczenia, umiejętności i organizacji całego procesu budowalnego.
Skoro „instytucja” podwykonawcy jest tak powszechna na rynku, to należy zadbać, aby zakres umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmował odpowiedzialność, jaką ubezpieczony przedsiębiorca ponosi za szkody wyrządzone przez podwykonawców - oczywiście o ile taką odpowiedzialność prawną ubezpieczony w ogóle ponosi. Mówiąc o ubezpieczeniu za podwykonawców, mamy na myśli ochronę wyłącznie dla podmiotu, który jest wskazany w polisie jako ubezpieczony oraz ponosi odpowiedzialność za szkody.
Z analizy sprzedawanych polis OC działalności zaobserwowaliśmy, że ponad 60 proc. naszych polis uwzględniało rozszerzenie OC za szkody wyrządzone przez podwykonawców. Dlatego podczas tworzenia nowych ogólnych warunków ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej z 2020 r. wyszliśmy z założenia, że korzystanie z podwykonawców jest na tyle powszechne, że taką ochronę będziemy oferowali naszym klientom już w standardzie. Dzięki temu nie muszą oni indywidualnie wnioskować o taki zakres. To rozwiązanie jest szczególnie wygodne dla przedsiębiorców, którzy w trakcie trwania umowy ubezpieczenia muszą skorzystać z usług podwykonawcy, choć wcześniej tego nie planowali. Dzięki naszemu ubezpieczeniu nie muszą się martwić, czy w zakresie posiadanego ubezpieczenia jest odpowiedzialność cywilna za szkody wyrządzone przez podwykonawców.
W celu ustalenia, kto odpowiada za szkodę, wszystkie umowy ubezpieczenia odwołują się do zasad ujętych w Kodeksie Cywilnym.
– Wykonawca zawsze będzie odpowiadał za szkody, które są spowodowane jego niewywiązaniem się z postanowień umowy wobec zleceniodawcy, jak za działania własne. Zasadę taką ustanawia art. 474 k.c. W takiej sytuacji wykonawca musi przyjąć odpowiedzialność, licząc na ewentualne późniejsze rozliczenie się z podwykonawcą – mówi Mariusz Żurawski, broker ubezpieczeniowy i radca prawny w firmie EIB.
Nieco inaczej sprawa wygląda w przypadku odpowiedzialności deliktowej, wynikającej z czynu niedozwolonego. W takim wypadku przedsiębiorca odpowiadający na zasadzie ryzyka (czyli z art. 435 k.c.) może się uwolnić od odpowiedzialności w przypadkach, gdy: winnym zdarzenia był wyłącznie sam poszkodowany, szkoda powstała tylko z winy osoby trzeciej albo wystąpiła tzw. siła wyższa.
Natomiast jeśli analizujemy zdarzenie z punktu widzenia zasady winy (art. 415 k.c.), zastosowanie mają odpowiednio art. 429 k.c. w przypadku podwykonawstwa określonej części prac jako całości i art. 430 k.c. w przypadku korzystania ze zleceniobiorców, których pracą wykonawca bezpośrednio kieruje.
– W pierwszym przypadku wykonawca odpowiada za szkodę, chyba że wykaże, że zlecenie powierzył sprawdzonemu profesjonaliście, czyli specjaliście o odpowiednim doświadczeniu, oraz gdy nie popełniono błędu w wyborze partnera biznesowego. Natomiast jeśli mamy do czynienia z kontraktem albo umową zlecenia realizowaną pod bezpośrednim kierownictwem wykonawcy, to może się on zwolnić z obowiązku wypłaty odszkodowania tylko w przypadku, gdy wykaże, że szkoda została wyrządzona w wyniku czynności niezwiązanych z wykonaniem umowy z nim – tłumaczy Mariusz Żuławski.
Zakres ochrony
Obecnie większość ubezpieczycieli w ramach ogólnej polisy OC działalności uwzględnia także odpowiedzialność za szkody spowodowane przez podwykonawców.
– To standard. Warto jednak zwrócić uwagę, że warunkiem często jest istnienie pisemnej umowy między ubezpieczonym a podwykonawcą – mówi Michał Molęda, wiceprezes Leadenhall Polska.
Dodaje, że zróżnicowanie w zakresie ochrony dotyczy z reguły tego, czy w przypadku wypłaty odszkodowania ubezpieczyciel zachowuje prawo regresu do podwykonawcy. Rezygnacja z prawa regresu przez ubezpieczyciela wymaga uzgodnienia w polisie OC dodatkowej klauzuli.
Konrad Drzewicki, dyrektor działu ubezpieczeń OC w firmie brokerskiej Marsh Polska, zwraca uwagę, że odpowiedzialność ubezpieczonego za szkody wyrządzone przez podwykonawców bez konieczności włączania dodatkowych postanowień to standard, ale tylko w przypadku korporacji.
– Natomiast w przypadku małych i średnich firm OC za podwykonawców zazwyczaj jest rozszerzeniem ogólnych warunków ubezpieczeń, o którego włączenie należy zawnioskować, w innym przypadku ochrona nie będzie udzielana – mówi Konrad Drzewicki.
Podkreśla, że generalnie polisa OC chroni ubezpieczonego, a nie podwykonawcę. Co do zasady, w przypadku pokrycia przez ubezpieczyciela OC szkody wyrządzonej przez podwykonawcę, ubezpieczyciel ma prawo skierować do podwykonawcy będącego sprawcą szkody roszczenie regresowe. Podwykonawcy powinni więc mieć własne polisy OC.
– Ponadto czym innym jest ubezpieczenie OC za podwykonawcę, a czym innym włączenie podwykonawcy do polisy OC jako ubezpieczonego, czyli ubezpieczenie go w ramach tej samej polisy na równi ze zleceniodawcą – mówi Konrad Drzewicki.
Ta druga praktyka jest bardzo częsta w przypadku ubezpieczeń firm budowlanych, w których oprócz generalnego wykonawcy polisa OC obejmuje bezpośrednich i dalszych podwykonawców. W takim modelu ubezpieczyciel nie zachowuje roszczenia regresowego do podwykonawcy. Minimalne jest też ryzyko sporu dotyczące tego, kto odpowiada za szkodę i który ubezpieczyciel OC powinien finalnie ponieść jej ciężar.
Polisa OC powinna uwzględniać zobowiązania umowne ubezpieczającego.
– Na przykład jeżeli w umowie z podwykonawcą zniesiona lub ograniczona kwotowo jest jego odpowiedzialność za szkody, które może wyrządzić, należy zadbać o postanowienia w polisie OC, które będą odpowiadać takim potrzebom biznesowym stron umowy – mówi Konrad Drzewicki.
Warto pamiętać, że ochrona na wypadek roszczeń pomiędzy ubezpieczonym a jego podwykonawcami rządzi się swoimi prawami.
– Ochrona dla roszczeń podwykonawców do samego ubezpieczonego w polisach OC ogólnego wymaga uzgodnienia odpowiedniego rozszerzenia, zwanego klauzulą odpowiedzialności wzajemnej – mówi Michał Molęda.
© ℗