Polscy handlowy lubią się łączyć — ale tak samo lubią się dzielić. We wtorek giełdowa Emperia, która prowadzi sieć marketów pod szyldem Stokrotka, poinformowała o planach nawiązania współpracy z Polomarketem, największą pod względem przychodów siecią z rodzimym kapitałem w branży. Obie sieci mają stworzyć spółkę Polskie Supermarkety i „nawiązać współpracę handlową”. W komunikacie informującym o nawiązaniu współpracy strony są lakoniczne — zaznaczają tylko, że obejmą po połowie udziałów w nowej firmie, w ramach której utworzony zostanie dział handlowy, odpowiedzialny za „koordynację polityki zakupowej obu sieci, rozwój wspólnej marki własnej i organizację bezpośredniego importu wybranych towarów”. Nie ma więc mowy o połączeniu dwóch sieci marketów — po wyrażeniu zgody przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) powstanie grupa handlowa, podobna do już działającej GH PL Plus, którą niespełna dwa lata temu stworzył dystrybucyjny Bać-Pol wraz z siecią supermarketów Piotr i Paweł. Polomarket przystąpił do tej grupy rok temu. Czy teraz, po nawiązaniu współpracy ze Stokrotką, wystąpi z niej? Nie wiadomo — przedstawiciele sieci odmówili nam odpowiedzi na jakiekolwiek pytania „ze względu na dobro postępowania przed UOKiK”. Na nasze pytania nie odpowiedział też Waldemar Mirocha, prezes GH PL Plus.
Eksperci podkreślają, że grupy handlowe rzadko sprawdzają się na dłuższą metę.
— Grupy zrzeszające firmy z odrębnymi strategiami z natury są niestabilne. Mieliśmy już w Polsce tego przykłady — sprawdzają się jako etap przejściowy, ale nie długoterminowo. Więzi między sieciami muszą być w końcu zacieśnione, inaczej grupa się rozpada — uważa Agnieszka Górnicka, prezes firmy badawczej Inquiry.
Stokrotka ma ponad 250 sklepów, które w ubiegłym roku wypracowały około 1,6 mld zł przychodów. Sieć nie radzi sobie najlepiej — przez cały ubiegły rok regularnie notowała spadki sprzedaży LFL, czyli na tej samej powierzchni co rok wcześniej. Ostatnio za 20,5 mln zł przejęła kilkanaście sklepów podkarpackiego Fraca, ma też rozwijać się organicznie — w tym roku planuje otwarcie nawet 140 sklepów, z czego połowa ma działać we franczyzie. Polomarket tymczasem ma około 270 sklepów i notuje rocznie 2,5 mld zł przychodów. Pozostaje największym graczem z rodzimym kapitałem na polskim rynku marketów, ale od początku tego roku jest mniejszy o prawie 40 proc. — po tym jak jego współtwórca, Artur Kasner, dokonał secesji i wyprowadził blisko 170 sklepów, które teraz działają pod szyldem Mila. © Ⓟ