Katowice. Pracownicy Centrozapu oraz organizacje związkowe działające w grupie kapitałowej giełdowej spółki — Odlewnia Żeliwa Śrem, Odlewnia Centrozap Kutno, Odlewnia Defka w Dzierżoniowie, Centrozap Odlewnia Rur w Ostrowcu Świętokrzyskim oraz Huta Szczecin — wystosowali list otwarty do ministrów gospodarki i finansów. Protestują oni „przeciwko działaniom organów skarbowych ukierunkowanych na nieodpowiedzialne działania swoich urzędników wobec Centrozapu”. Uważają, że fiskus za wszelką cenę stara się przerwać bieg przedawnienia spraw i dokonuje dalszego drenażu finansowego spółki.
Sprawa dotyczy zapłaty zaległych zobowiązań Centrozapu z tytułu podatku VAT w latach 1994-96. Sięgają one 24,7 mln zł (nie licząc odsetek).
Zdaniem protestujących, to nie Centrozap wyłudził podatek. W piśmie twierdzą oni, że firma została użyta przez „oszustów i osoby działające w imieniu różnych służb” do rozliczania się z fiskusem, a pieniądze nie trafiły do spółki. W liście otwartym pada wiele pytań, m.in. dlaczego nie dochodzi się, gdzie są pieniądze, oraz dlaczego utajnia się akta związane z tą sprawą.
Pracownicy Centrozapu żądają wydania decyzji zamykających postępowania wobec Centrozapu oraz zdymisjonowania dyrektorów Izby Skarbowej i Urzędu Kontroli Skarbowej w Katowicach.