Zamawianie przyszłego inżyniera

Marta Bellon
opublikowano: 2009-09-04 07:52

Za pięć lat będzie w Polsce brakowało 75 tys. inżynierów i absolwentów kierunków technicznych różnych specjalności. Odczuje to m.in. sektor budowlany. Pomogą kierunki zamawiane?

Stypendiami i kursami wyrównawczymi uczelnie kuszą do kierunków ścisłych. Bo humanistów mamy zatrzęsienie, a rynek łaknie np. inżynierów budownictwa. Biernie nie czeka też Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Rok temu resort ten zdecydował się na tzw. kierunki zamawiane. Uczelnie dostają dofinansowanie z Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki, by mogły fundować stypendia motywacyjne najlepszym studentom i zajęcia wyrównawcze.

Więcej w piątkowym "Pulsie Biznesu"

None
None