Zapasy idą w dół

Maciej Zbiejcik
opublikowano: 2003-02-28 00:00

Ceny ropy osiągnęły najwyższy poziom od czasu wojny w Zatoce Perskiej. Była to odpowiedź rynku na spadek zapasów paliw w Stanach Zjednoczonych.

Amerykańskie zapasy ropy znalazły się na poziomie niemal najniższym od 28 lat. Rezerwy paliw destylowanych po raz pierwszy od maja 2000 roku spadły poniżej 100 mln baryłek. Co gorsza, należy liczyć się z dalszym ich spadkiem ze względu na utrzymujące się w USA niższe od średnich temperatury i wysokie zapotrzebowanie na olej opałowy.

Obawy o spadające zapasy wstrząsnęły przede wszystkim rynkiem amerykańskim. W Nowym Jorku baryłka ropy w transakcjach elektronicznych na kwiecień zdrożała wczoraj o 2,6 proc. do 38,66 USD. To najwyższy poziom od października 1990 r., kiedy to cena tego surowca doszła do 41,15 USD za baryłkę. Z kolei w Londynie ropa w transakcjach terminowych na kwiecień wzrosła o 1,5 proc. i osiągnęła poziom 33,57 USD za baryłkę. To z kolei najwyższy poziom od listopada 2000 r.