
W bieżącym tygodniu kilka czynników przekłada się na wyższe ceny miedzi. Po pierwsze, Chiny potwierdziły plany utrzymania programów stymulujących tamtejszą gospodarkę. Po drugie, wczoraj opublikowane zostały dane dotyczące importu miedzi do Chin, pokazujące wzrost importu aż o 26% w ujęciu rdr ze względu na niskie ceny miedzi oraz obawy o przyszłą dostępność tego metalu.
Te drugie obawy coraz częściej są wymieniane jako jeden z czynników mogących podtrzymywać notowania miedzi, nawet w obliczu spowolnienia gospodarczego. Wysokie ceny energii uderzają bowiem m.in. w działalność kopalń czy hut, co negatywnie przekłada się na produkcję.
Ponadto, nadal dużym zagrożeniem pozostają strajki w kopalniach miedzi. Wczoraj pracownicy należącej do koncernu BHP chilijskiej kopalni Escondida – największej kopalni miedzi na świecie – zapowiedzieli strajk wynikający z ich „obaw o bezpieczeństwo”.
O ile obawy te nie zostały sprecyzowane, to termin potencjalnego strajku już tak: przerwa w pracy miałaby nastąpić 12 oraz 14 września i trwać po 12 godzin każdego dnia. Oskarżenia o jakiekolwiek niedociągnięcia dotyczące bezpieczeństwa pracy odpiera sama firma BFP i zarząd kopalni Escondida, który ocenił strajk jako „bezprawny”.
